Sąd bada wnioski o areszty dla podejrzanych o zabójstwo 21-latka w Ełku
Przed sądem rejonowym w Ełku rozpoczęło się we wtorek posiedzenie ws. wniosków prokuratury o aresztowanie Tunezyjczyka i Algierczyka, podejrzanych o zabójstwo 21-latka, który zginął w Sylwestra od ciosów nożem po awanturze w barze kebab.
2017-01-03, 13:32
Posłuchaj
Dwie osoby usłyszały zarzut zabójstwa 21-letniego Daniela z Ełku. Relacja Małgorzaty Zbrożek z Polskiego Radia Olsztyn (IAR)
Dodaj do playlisty
Posiedzenie sądu rozpoczęło się przed godz. 13, nie wiadomo jak długo potrwa. W sądzie są obaj mężczyźni, którym prokuratura przedstawiła w poniedziałek zarzut zabójstwa 21-latka. Dowieziono ich do sądu pod konwojem policyjnym. Dziennikarzy nie wpuszczono na salę.
Wprowadzany na salę sądową przez policję jako pierwszy Tunezyjczyk powiedział dziennikarzom, że "nie chciał nikogo zabić, że jest w szoku i że nie pamięta dokładnie co się stało". W pokoju zatrzymań w sądzie czeka na posiedzenie w swojej sprawie Algierczyk. Odbędzie się ona po tym jak sąd rozpozna wniosek ws. aresztu dla Tunezyjczyka.
Obaj podejrzani pracowali w barze kebab, gdzie zaczęło się tragiczne w skutkach zdarzenie. 26-letni Tunezyjczyk był kucharzem a 41-letni Algierczyk właścicielem baru. Jak podawała w poniedziałek prokuratura rejonowa w Ełku prowadząca postępowanie w sprawie zabójstwa, awantura zaczęła się, gdy 21-letni Daniel wybiegł z lokalu zabierając dwie butelki coca-coli. W tym czasie drugi z Polaków, kolega Daniela, został w barze.
W pościg za Danielem ruszyli Tunezyjczyk i Algierczyk. Wkrótce dogonili mężczyznę, między nim, a napastnikami doszło do szarpaniny. Według ustaleń prokuratury Algierczyk miał szarpać i przytrzymywać Daniela a Tunezyjczyk zadawał chłopakowi ciosy nożem. Po tym zdarzeniu obaj napastnicy wrócili do baru. Dopiero wtedy z lokalu wyszedł drugi Polak i to on, opuszczając bar, rzucił petardę - mówił prokurator rejonowy w Ełku Wojciech Piktel.
REKLAMA
Po śmierci 21-latka, w niedzielę w mieście wybuchły zamieszki, trwające do północy. W ich trakcie zatrzymano 28 osób rzucających w radiowozy i funkcjonariuszy oraz bar kamieniami, petardami i butelkami.
Sekcja zwłok wykazała, że Daniel miał trzy rany kłute, w tym jedną sięgającą serca. Bezpośrednią przyczyną śmierci mężczyzny była niewydolność krążeniowa spowodowana krwotokiem.
W niedzielę także doszło do próby podpalenia mieszkania, które wynajmował Algierczyk. Sprawę wyjaśnia policja. W poniedziałek wieczorem ponownie doszło do incydentów przed barem z kebabami. Policja podała, że zatrzymany został 25-latek, który rzucał w stronę lokalu kamieniami.
Rzecznik Praw Obywatelskich podjął z urzędu sprawę zabójstwa i zamieszek skierowanych przeciwko cudzoziemcom w Ełku.
REKLAMA
Źródło: TVP Info
mr
REKLAMA