Apel Petru do senatorów PiS w sprawie ustawy budżetowej. Schetyna zdumiony

Z apelem o zgłoszenie poprawek do budżetu, które miały być przedmiotem debaty w Sejmie, zwrócił się w do senatorów PiS lider Nowoczesnej Ryszard Petru. Przyznał jednocześnie, że rozmawia w sprawie zażegnania sporu w parlamencie także z politykami PiS.

2017-01-04, 16:59

Apel Petru do senatorów PiS w sprawie ustawy budżetowej. Schetyna zdumiony

Posłuchaj

Ryszard Petru zaapelował do senatorów PiS o wprowadzenie do ustawy budżetowej poprawek (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Na briefingu prasowym w Sejmie przewodniczący Nowoczesnej zwrócił uwagę, że w środę mija ostatni dzień prac nad budżetem w komisjach senackich. – To jest najbardziej właściwy moment, aby senatorowie PiS zgłosili te poprawki, które miały być przedmiotem debaty parlamentarnej – podkreślił.

Źródło: x-news/TVN2

– Gdyby te poprawki zostały zgłoszone, byłaby możliwość na kolejnym posiedzeniu Sejmu, które ma się odbyć 11 stycznia, aby rozpatrzyć te poprawki i odbyć debatę budżetową. Oczekiwałbym takiego gestu. To byłby gest, który pokazywałby, że ze strony PiS-u istnieje chęć porozumienia, albo inaczej - wyjścia z tej sytuacji kryzysu państwa" - zaznaczył Petru.
Jak dodał sprawa jest pilna, ponieważ "możliwości jakiegokolwiek porozumienia" w sprawie grudniowych głosowań w Sali Kolumnowej zostaną ograniczone po święcie Trzech Króli.

Protest do póki nie będzie porozumienia

Pytany, czy jeśli senatorowie PiS zgłoszą poprawki do budżetu na 2017 r., posłowie Nowoczesnej odstąpią od protestu na sali plenarnej Sejmu, Petru odpowiedział, że nie wyjdą "tak długo, jak nie będzie porozumienia". Podkreślił jednak, że odbiorą to "jako dobry gest" i są skłonni "od razu siąść do rozmów". Dopytywany, czy politycy Nowoczesnej wezmą udział w ewentualnych głosowaniach w Sali Kolumnowej na najbliższym posiedzeniu Sejmu, powiedział, że o decyzjach w tej sprawie będzie informował 11 stycznia.

REKLAMA

Pytany przez dziennikarzy, czy spotykał się w sprawie swojej propozycji zażegnania kryzysu parlamentarnego z politykami PiS, podkreślił, że jest z nimi "w kontakcie". Petru nie chciał jednak podać szczegółów prowadzonych rozmów.

Petru: wszyscy wszystko wiedzą

Dopytywany, czy o jego rozmowach z przedstawicielami partii rządzącej wie Platforma Obywatelska, zapewnił, że jest "w kontakcie ze wszystkimi" oraz, że "wszyscy wszystko wiedzą". 

– Jak ja rozmawiam z kimś przez telefon - z Polski czy z zagranicy - to nie muszę już, nie jestem w stanie o każdym telefonie informować, natomiast mogę powiedzieć państwu tylko tyle, że wszyscy wszystko wiedzą – zapewnił Petru.

Lider Nowoczesnej był też pytany, czy "przekonują go" oświadczenia składane przez posłów dotyczące uczestnictwa w grudniowych głosowaniach w Sali Kolumnowej.

REKLAMA

– Przydałyby się nagrania z kamery. W Stanach Zjednoczonych jest zwykle tak, że ktoś poświadcza, że nie handluje narkotykami, a potem jak się okaże, że handlował, to jest właśnie przyczyna, żeby go skazać. Jeżeli ktoś deklaruje, że głosował, a potem zobaczymy, że nie głosował, to jest akurat dobry argument do tego, żeby zrzekł się immunitetu" - podkreślił Petru. Dodał, że tacy posłowie powinni "honorowo zrezygnować z bycia posłami".

– Dowód jest po drugiej stronie. Przyznacie państwo, że jeżeli są nagrania, a ich nie można zobaczyć, no to sprawa zaczyna być coraz bardziej podejrzana – ocenił Petru. – Oczekuję od marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego twardej, męskiej decyzji: panie marszałku, pokaż pan nagranie – zaapelował szef Nowoczesnej.

Schetyna zdumiony propozycją Petru

– Jestem zdumiony deklaracją szefa Nowoczesnej Ryszarda Petru ws. poprawek do budżetu na 2017 r.; chcę przypomnieć, że znalazł się w innej strefie klimatycznej i powinien ważyć słowa w takich sprawach - poinformował w środę lider PO Grzegorz Schetyna. – Nie rozumiem tej decyzji i tego apelu. Nie wiem dlaczego przewodniczący Petru chce rozpocząć współpracę z senatorami PiS – podkreślił. 

– Nie zgadzam się i nie chcę, żeby (senatorowie PiS) przedstawiali poprawki Platformy Obywatelskiej. Natomiast jeżeli Ryszard Petru chce podjąć jakąś współpracę strategiczną, to jest jego decyzja - dodał Schetyna.

REKLAMA

Schetyna: Petru w innej strefie klimatycznej

– Chcę powiedzieć i przypomnieć mu - bo jestem zdumiony tą deklaracją - że znalazł się w innej strefie klimatycznej i powinien ważyć słowa w takich sprawach, bo sytuacja jest obiektywnie trudna, także ze względu na wydarzenia ostatnich dni – oświadczył lider PO.

Źródło: x-news/TVN24

– Jesteśmy na sali sejmowej. Wspieramy też Związek Nauczycielstwa polskiego w akcji referendalnej; będziemy walczyć o polską szkołę. Będziemy także walczyć o państwo praworządne, o państwo demokracji parlamentarnej, o to, żeby nie były łamane zasady w budynku polskiego parlamentu – mówił Schetyna.

Dodał, że rozmawiał z Petru o różnych scenariuszach, ale lider Nowoczesnej nie powiedział mu, że będzie proponował "coś" senatorom PiS-u. "Szczególnie zgłaszanie poprawek PO, bo to jest dosyć karykaturalne" - zaznaczył polityk.

REKLAMA

Zapewnił jednocześnie, że nadal istnieje możliwość, że PO i Nowoczesna przedstawią wspólne rozwiązanie kryzysu, który ma miejsce w Sejmie. "To kwestia, tak jak powiedziałem, zmiany klimatu. 10 stycznia przedstawimy scenariusz następnych aktywności PO i też - jestem przekonany - posłów Nowoczesnej, którzy z nami protestują w sali sejmowej" - powiedział Schetyna.

Podkreślił, że "dobra współpraca posłów opozycji, wspólna obecność, ma naprawdę sens". Podziękował "tym wszystkim, którzy dają świadectwo ofiarności, zaangażowania swoją obecnością w sali plenarnej Sejmu".

Protest w Sejmie

Od 16 grudnia w sali plenarnej Sejmu przebywają posłowie opozycji - PO i Nowoczesnej - którzy rozpoczęli wtedy protest wobec wykluczenia z obrad posła PO Michała Szczerby i wobec projektowanych zmian w zasadach pracy dziennikarzy w Sejmie, domagając się zachowania jej dotychczasowych reguł. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński wznowił obrady w Sali Kolumnowej, gdzie przeprowadzono głosowania m.in. nad ustawą budżetową na 2017 r.

Źródło: TVP Info

REKLAMA

Opozycja uważa, że głosowania w Sali Kolumnowej były nielegalne, m.in. z powodu braku kworum. Marszałek Sejmu zapewnił, że w głosowaniach 16. grudnia brała udział wymagana w konstytucji liczba posłów oraz, że każdy z posłów mógł wejść do Sali Kolumnowej głównym wejściem i brać udział w każdym głosowaniu.

dad

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej