Większe szanse Duńczyka

"Rasmussen ma większe szanse na szefostwo w NATO niż Radosław Sikorski, bo jest akceptowalny dla USA i Rosji".

2009-03-23, 12:04

Większe szanse Duńczyka

Posłuchaj

Posłuchaj rozmowy z Piotrem Gabryelem i Mariuszem Ziomeckim!
+
Dodaj do playlisty

Anders Rasmussen ma większe szanse zostać szefem NATO niż Radosław Sikorski, bo jest bardziej akceptowalny dla USA i Rosji – uważa Piotr Gabryel.

Piotr Gabryel, źr. rp.pl

Anders Rasmussen, duński premier, zdaje się być bliższy objęcia stanowiska szefa NATO niż Radosław Sikorski. Duńczyk jest bardziej akceptowalny dla Stanów Zjednoczonych – mówił w Programie Trzecim Polskiego Radia Piotr Gabryel z „Rzeczpospolitej”.

Publicystka zaznaczał, że administracja demokratów pamięta Sikorskiemu, że przed wejściem do polskiego rządu długo sprzyjał Republikanom.

- Przewagą duńskiego polityka jest także fakt, że Rosja woli jego na stanowisku sekretarza generalnego Paktu Północnoatlantyckiego niż Sikorskiego – mówił Gabryel. Dziennikarz podkreśla, że na Kremlu polski minister jest postrzegany, jako co najmniej sceptyczny wobec Rosji.

REKLAMA

Piotr Gabryel zauważa, że kandydatura Polaków na ważne stanowiska międzynarodowe oznacza, że Polska staje się coraz ważniejszym krajem. - Bardzo dobrze, że Polacy walczą o ważne funkcje, m.in. o szefostwo w NATO i w Radzie Europy. Nawet jeśli nie uda się zdobyć żadnego z tych stanowisk, ważne jest, że polscy politycy są wymieniani jako główni pretendenci do objęcia tak ważnych funkcji. To może być dowodem, że Polska wreszcie zakotwiczyła się w Europie – mówił w Polskim Radiu.

Dziennikarz zaznacza, że dzięki staraniom o fotel szefa NATO Radosław Sikorski wszedł do grona „graczy” o najwyższe stanowiska w polityce międzynarodowej. - Nawet jeśli nie powiedzie mu się w wyścigu o fotel szefa NATO, może następnym razem mu się uda zdobyć jakieś istotne stanowisko – tłumaczył Gabryel.

Gabryel przyznał, że nie zgadza się z Wojciechem Olejniczakiem, który przyznał, że lepszym polskim kandydatem byłby Aleksander Kwaśniewski. – Olejniczak kieruje się chyba głównie swoimi partyjnymi upodobaniami. Zgłoszenie innego Kwaśniewskiego nie zwiększyłoby szans na objęcie stanowiska przez Polaka – mówił publicysta.

(not. sż)

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej