Adrian Zieliński zapowiada odwołanie od kary dyskwalifikacji

Mistrz olimpijski z Londynu w podnoszeniu ciężarów w kat. 85 kg Adrian Zieliński, zdyskwalifikowany na cztery lata za stosowanie niedozwolonego środka, zapowiedział odwołanie się od tej kary.

2017-01-16, 16:42

Adrian Zieliński zapowiada odwołanie od kary dyskwalifikacji
Adrian Zieliński. Foto: Wikimedia Commons/Kari Kinnunen/CC-BY-SA-2.0

- Jestem niezwykle zaskoczony wymiarem sankcji na mnie nałożonym, bo i tak, jak zapowiadałem od samego początku, aktywnie współpracowałem z Panelem Dyscyplinarnym jak i Komisją do Zwalczania Dopingu w Sporcie, zamierzając udowodnić, nie tylko Panelowi Dyscyplinarnemu, ale również całemu środowisku sportowemu, które skreśliło moją osobę na długo przed wydaniem decyzji, iż substancję zabronioną spożyłem nieświadomie - napisał Zieliński w oświadczeniu zamieszczonym na Facebooku.

Ciężarowiec zaznaczył, że w sytuacji, gdy zabroniona substancja znalazła się w jego organizmie w sposób nieświadomy, a jej źródłem był produkt zanieczyszczony, liczył na skrócenie kary "pomiędzy naganą a karą 2 lat wykluczenia". Czteroletnią dyskwalifikację ocenił jako "niesprawiedliwą" i będzie domagać się jej złagodzenia, co - jak podkreślił - pozwoliłoby mu na powrót do sportu i "próbę oczyszczenia swojego dobrego imienia".

Zieliński zapowiedział, że skorzysta z przysługującego mu prawa do odwołania.

W ubiegłym tygodniu dyrektor biura Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie Michał Rynkowski poinformował, że pozytywny wynik dało badanie próbki pobranej od Zielińskiego 1 lipca 2016 roku. W organizmie zawodnika wykryto nandrolon. Informację ujawniono 12 sierpnia, w trakcie igrzysk w Rio de Janeiro. Sztangista został usunięty z reprezentacji.

REKLAMA

Cztery dni wcześniej, badanie przeprowadzone już w Brazylii wykazało stosowanie nandrolonu także przez jego młodszego brata, mistrza Europy Tomasza. Obaj wciąż zapewniają o swojej niewinności. Postępowanie w sprawie Tomasza prowadzi Międzynarodowa Federacja Podnoszenia Ciężarów (IWF) i nie zapadła jeszcze żadna decyzja.

Adrian przed Panelem Dyscyplinarnym przy Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie dowodził, że nandrolon spożył nieświadomie. Zanieczyszczona nim miała być zażywana przez niego witamina B12.

- Panel nie dał wiary przedstawionym przez niego wyjaśnieniom - powiedział Rynkowski. Zawodnikowi przysługuje odwołanie.

bor

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej