Kijów
Minister spraw zagranicznych Ukrainy proponuje przekazanie zarządzania rurociągiem Odessa-Brody kompanii zagranicznej.
2007-09-03, 08:32
Minister spraw zagranicznych Ukrainy proponuje przekazanie zarządzania rurociągiem Odessa-Brody kompanii zagranicznej. Zdaniem Arsenija Jaceniuka, tylko taka firma będzie w stanie zapewnić dostawy i zbyt ropy.
Aresenij Jaceniuk, którego słowa cytuje "Kommersant-Ukraina", powiedział, że zaangażowanie międzynarodowej kompanii może umożliwić transport ropy z Odessy do Brodów, czyli zgodnie z pierwotnym planem. Obecnie rurociąg transportuje ropę w przeciwnym kierunku.
Dziennik zwraca uwagę, że aby propozycja ministra została zrealizowana, konieczna jest zmiana ukraińskiego prawa. Obecnie zabrania ono przekazania jakiejkolwiek części systemu energetycznego zagranicznym firmom. Gotowe do tego są Nasza Ukraina i Partia Regionów. Sprzeciwia się Blok Julii Tymoszenko.
"Kommersant-Ukraina" pisze, że dotąd Ukraińcy i Polacy mówili, że ropociągiem powinno zarządzać stworzone wspólnie przedsiębiorstwo Sarmatia. Zdaniem ekspertów, proponowane przez Arsenija Jaceniuka rozwiązanie ma szansę na realizację. Zaangażować się mogą te firmy, które wydobywają ropę na terytorium Morza Kaspijskiego - Chevron/Texaco, ENI/Total/Fina, czy Łukoili i TNK-BP.
REKLAMA
Budowę rurociągu biegnącego z Odessy nad Morzem Czarnym do Brodów na zachodniej Ukrainie, w pobliżu granicy z Polską, rozpoczęto w 1996 roku, a ukończono w 2002 roku. Ponieważ niewyjaśniona była kwestia dostawców ropy, a także sposobu jej dalszego przesyłu na Zachód, Ukraińcy zdecydowali o wykorzystaniu rurociągu do transportu rosyjskiego surowca w kierunku przeciwnym od zaplanowanego, czyli z Brodów do Odessy.
Piotr Pogorzelski
REKLAMA