Kelner w sutannie
Ksiądz podaje piwo gościom monachijskiego Oktoberfest.
2007-09-25, 17:13
Jeden z niemieckich księży postanowił być bliżej wiernych, aby lepiej poznać sens pojęcia służby. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że swój zamiar postanowił zrealizować jako… kelner na słynnym monachijskim Oktoberfeście.
Rainer Maria Schiessler w tym roku po raz drugi z rzędu podaje piwo gościom największego święta tego trunku na świecie. Obsługuje osiem stołów w jednym z ogromnych namiotów na monachijskich Błoniach Teresy. Zrobione pieniądze przeznacza na pomoc dzieciom w Afryce. Goście Oktoberfestu wołają go po imieniu lub po prostu „kelner”, bo jak zaznacza dziennik „Süddeutsche Zeitung”, który zamieścił artykuł na jego temat, głupio im zamawiać na przykład: „Trzy piwa, proszę księdza.”
Z działalności Schiesslera nie są zadowoleni jego przełożeni. Hierarchowie z monachijskiej kurii arcybiskupiej próbowali mu wyperswadować udział w święcie piwa, ale ksiądz nie zmienił zdania. Kontrowersyjny duchowny odnowił też ostatnio licencję na prowadzenie taksówki w razie, gdyby musiał zmienić pracę. Przed laty w ten właśnie sposób zarobił na opłacenie studiów teologicznych.
Maciej Wiśniewski
REKLAMA
REKLAMA