Wypadek posła Kukiz'15. Prokuratura powoła grupę biegłych

- Pracujemy nad wyborem grupy biegłych z zakresu ruchu drogowego i medycyny sądowej, którzy pomogą nam zrekonstruować dokładny przebieg wypadku posła Kukiz’15 – powiedział w rozmowie z portalem PolskieRadio.pl Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej.

2017-02-07, 12:31

Wypadek posła Kukiz'15. Prokuratura powoła grupę biegłych

Według rzecznika prokuratura potrzebuje interdyscyplinarnej opinii, która dokładnie wyjaśni przyczyny wypadku. – Przesłuchaliśmy już wszystkich głównych świadków w tej sprawie. Rozmawialiśmy zarówno z pracownikami służb, jak i osobą, która wypowiadała się o przebiegu zdarzenia w mediach. Teraz pracujemy nad powołaniem grupy biegłych, którzy odpowiedzą nam na pytania z zakresu ruchu drogowego i medycyny sądowej – dodał Kopania.

"

Krzysztof Kopania Procujemy nad wyborem grupy biegłych z zakresu ruchu drogowego i medycyny sądowej, którzy pomogą nam zrekonstruować dokładny przebieg wypadku posła Kukiz’15

Zagadka Pawła Bednarza

Wiele kontrowersji w śledztwie budzi osoba Pawła Bednarza, ratownika wodnego, który miał być świadkiem wypadku posła Kukiz’15. To on jako pierwszy stwierdził, że w czasie udzielania pomocy doszło do zaniedbań ze strony pracowników służb ratowniczych.

TVN24/x-news

- Pan Bednarz miał jechać od strony Warszawy przeciwległym pasem drogi ekspresowej i zatrzymać się, kiedy zobaczył wypadek. Ratownik stał się znany jesienią, kiedy w Sejmie użył chwytu judo do obezwładnienia pracownika biura prasowego PiS. Dziwi mnie, że na 38 milionów Polaków, właśnie ten człowiek znalazł się na drodze krajowej nr 8 przed 7 rano, w momencie wypadku Rafała. Ratownik był daleko od swojego domu, pochodzi z Sosnowca – powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl poseł Kukiz’15 Tomasz Rzymkowski.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

wójcikowski 1200.jpg
Wypadek posła Kukiz'15 Rafała Wójcikowskiego: czy ratownicy dopuścili się zaniedbań? Śledczy badają sprawę

Nieprawidłowości w czasie udzielania pomocy?

- W swoich zeznaniach mężczyzna stwierdził, iż w jego ocenie strażacy robili wszystko według swoich procedur, aczkolwiek jego zdaniem akcja reanimacyjna powinna być rozpoczęta po stwierdzeniu przez niego, że funkcje życiowe u ofiary ustały - dodał Kopania.

Rzecznik prokuratury okręgowej przypomniał, że z wstępnych ustaleń posekcyjnych wynika, że przyczyną śmierci posła Rafała Wójcikowskiego były rozległe obrażenia charakterystyczna dla wypadków samochodowych, które bardzo szybko doprowadziły do jego śmierci. Na tym etapie śledztwa nie można mówić o zaniedbaniach ze strony ratowników medycznych. Czekamy jednak na pełny protokół sekcji – dodał Kopania.

TVP Info

Wiadomo też, że pojazdy biorące udział w wypadku były sprawne przed zdarzeniem.

REKLAMA

Dramat na drodze S8

Do wypadku doszło 19 stycznia rano na drodze S8 w powiecie skierniewickim. Według ustaleń, poseł jechał samochodem osobowym w kierunku Warszawy.

Kierowane przez niego auto uderzyło w barierę energochłonną z lewej strony i obróciło się około 90 stopni w prawo, ustawiając się na prawym pasie prostopadle do innych użytkowników, jadących w tym samym kierunku. Nadjeżdżający van zdołał ominąć lewym pasem samochód posła, zatrzymując się w niedużej odległości. Następnie w auto posła uderzył inny van. Kierowcy nie udało się uratować.

 Karol Kozłowicz/PAP/wPolityce.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej