Nauczycielka uniewinniona ws. poparcia czarnego protestu
Nauczycielka, która 3 października ub. r. podczas tzw. czarnego protestu wraz z koleżankami przyszła do pracy ubrana na czarno, została w piątek uniewinniona od zarzutu uchybienia godności zawodu w przed komisją dyscyplinarną w Śląskim Kuratorium Oświaty w Katowicach.
2017-02-10, 13:29
Komisja uznała, że każdemu obywatelowi RP zapewnia się wolność sumienia i religii oraz wyrażania swoich poglądów. Zaznaczyła jednocześnie, że etyka zawodu nauczyciela wymaga szczególnego wyczucia w wyrażaniu publicznym swoich poglądów.
- Jestem zadowolona, że moja wiara w człowieka nie umarła – oświadczyła po rozprawie Aleksandra Piotrowska.
- Ten skład, ta komisja dała nam wiarę, że nauczyciele mogą mieć swoje poglądy i mają je prawo wyrażać; oby tak w tym kraju zostało - powiedział pełnomocnik obwinionej mec. Bartłomiej Piotrowski.
"Czarny protest"
Podczas ubiegłorocznego ogólnopolskiego protestu przeciw zaostrzeniu przepisów dotyczących aborcji ubrane na czarno grupa nauczycielki i pracownice Zespołu Szkół Specjalnych nr 39 w Zabrzu podczas przerwy, kiedy nie sprawowały opieki nad dziećmi, zrobiły sobie wspólne zdjęcie, które zostało później umieszczone na portalu społecznościowym. Sprawę nagłośnił ich kolega z pracy, udostępniając zdjęcie oraz informując m.in. resort oświaty i kuratorium.
Zdaniem rzecznika dyscyplinarnego zachowanie obwinionej uchybiło godności zawodu nauczyciela.
dcz
REKLAMA