Antoni Macierewicz: tylko Polska sprawiedliwa może być Polską silną

- Tylko Polska sprawiedliwa może zbudować silną armię i zagwarantować niepodległość - podkreślił minister obrony narodowej.

2017-02-19, 15:28

Antoni Macierewicz: tylko Polska sprawiedliwa może być Polską silną
Uroczystości w Radomsku. Foto: MON/Twitter

Szef Ministerstwa Obrony Narodowej wziął w niedzielę w Radomsku udział w uroczystościach upamiętniających rocznicę śmierci generała brygady Stanisława Sojczyńskiego "Warszyca".

Antoni Macierewicz zwrócił uwagę, że podczas tych uroczystości przywracana jest pamięć tego, który został zamordowany 70 lat temu. Przypomniał, że Sojczyński był wówczas kapitanem, dziś - dzięki decyzji prezydenta Lecha Kaczyńskiego z 2010 roku - generałem.

- Można by rzec, że wspominamy tylko dawno odeszłą w przeszłość pamięć cieni naszych przodków, ale tak nie jest. Dziś wojsko polskie przejmuje ich tradycję, wartości, świadczy o tym, że jest kontynuacją Żołnierzy Niezłomnych, którzy nigdy się nie poddali - zaznaczył minister.

Jak powiedział, "powtarzamy często słowa, że ich walka, poświęcenie, nie poszły na marne i rzeczywiście tak jest".

"To może zagwarantować niepodległość"

Według niego to ze śmierci takich osób jak gen. Sojczyński wyrosła siła, która "zaowocowała powołaniem na prezydenta Andrzeja Dudy, zaowocowała powołaniem pani Beaty Szydło na premiera, powołaniem rządu PiS i powrotem do wartości, które patronowały walce Niezłomnych".

REKLAMA

"

Antoni Macierewicz Tylko Polska sprawiedliwa może być Polską silną, tylko Polska sprawiedliwa może zbudować silną armię, tylko Polska sprawiedliwa może zagwarantować niepodległość

Dodał, że te wartości to patriotyzm, niepodległość, a także sprawiedliwość społeczna, wobec tych dziesiątków milionów ludzi, którzy byli spychani na margines, "najpierw przez przemoc sowiecką, później często wyrosłą z tej przemocy oligarchię".

- Tylko Polska sprawiedliwa może być Polską silną, tylko Polska sprawiedliwa może zbudować silną armię, tylko Polska sprawiedliwa może zagwarantować niepodległość - wyliczył.

"Lepiej może zrozumiemy ich nadzieję"

Szef MON stwierdził, że gdy "dziś witamy" na polskiej ziemi wojska amerykańskie, gdy witani są sojusznicy z NATO, może lepiej uda się zrozumieć tych, którzy takiej pomocy oczekiwali, ale jej nie doczekali.

- Lepiej może zrozumiemy ich nadzieję, ale też wartości ich walki i przekonania, bo dzięki nim stać było nas, Polaków, na ten wielki wysiłek, który zaowocował decyzją o wzmocnieniu flanki wschodniej przez naszych sojuszników - oznajmił.

Minister jest przekonany, że Polacy to wszystko zawdzięczają Żołnierzom Niezłomnym, tym, którzy nigdy nie złożyli broni. Jak oznajmił, ich wartości najlepiej zrealizujemy wychowując młode pokolenie w tradycji Niezłomnych, w pracy na rzecz ojczyzny, nazywając ich imionami polskie oddziały wojskowe.

"Tego nam nie wolno zaprzepaścić"

Sobotnie uroczystości rozpoczęła msza w Kościele Ojców Franciszkanów.

W homilii gwardian klasztoru Zdzisław Tamioła zwrócił uwagę, że gen. Stanisław Sojczyński i jego żołnierze Konspiracyjnego Wojska Polskiego zapłacili najwyższą cenę za swoje przekonania i prawdę. Oddali swoje życie po to, aby można było dziś budować życie na prawdzie i miłości.

- Nie ma wyższej ceny, gdy ktoś swoje życie oddaje za przyjaciół, nie ma większej miłości, gdy życie oddaje się za wolność i prawdę. Tego nam nie wolno zaprzepaścić - oświadczył.

REKLAMA

W sobotnich uroczystościach udział wziął m.in. syn gen. Sojczyńskiego.

Stanisław Sojczyński "Warszyc"

Powiązany Artykuł

zolnierzewykleci .jpg
Serwis specjalny - Żołnierze Wyklęci

Stanisław Sojczyński "Warszyc" urodził się w 1910 roku w Rzejowicach w powiecie radomszczańskim.

Przed wojną pracował jako nauczyciel szkoły powszechnej. Brał udział w wojnie obronnej z 1939 roku, a także w konspiracji w czasie okupacji. Po wojnie tworzył Konspiracyjne Wojsko Polskie.

Był organizatorem podwójnego ataku na to samo miejsce - więzienie w Radomsku, po raz pierwszy w sierpniu 1943 roku, gdy udało się uwolnić Polaków przetrzymywanych przez Niemców. Po wojnie w 1946 roku wyzwolił grupę osób aresztowanych i przetrzymywanych przez władze komunistyczne.

REKLAMA

Za swoją działalność zarówno Sojczyński, jak i jego żołnierze zostali schwytany przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego i skazani. W 1947 roku Sojczyński został stracony wraz z pięcioma innymi członkami organizacji.

Miejsce jego pochówku pozostaje nieznane.

kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej