Ekstraklasa: sensacja w Warszawie. Legia przegrała z Ruchem
Legia Warszawa oblała ostatni sprawdzian przed rewanżowym meczem z Ajaksem Amsterdam w Lidze Europy. W 22. kolejce Ekstraklasy mistrzowie Polski przegrali przed własną publicznością 1:3 z - do tej pory ostatnim w tabeli - Ruchem Chorzów.
2017-02-19, 20:25
Posłuchaj
Podopieczni Jacka Magiery w czwartek bezbramkowo zremisowali na własnym stadionie z Ajaksem Amsterdam w pierwszym meczu 1/16 finału Ligi Europy. Legioniści zapewniali po nim, że koncentrują się na niedzielnym spotkaniu z Ruchem. Jednak na boisku wyglądali jakby myślami byli już przy czwartkowym rewanżu w Amsterdamie.
Co prawda mistrzowie Polski od początku mieli przewagę i wydawało się, że kontrolują wydarzenia na boisku. Jednak niespodziewanie to goście objęli prowadzenie. W 14. minucie precyzyjnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Patryk Lipski. 22-letni pomocnik trafił w tzw. okienko i Arkadiusz Malarz był bezradny. W tej sytuacji faulowany był piłkarz Legii wypożyczony do Ruchu - Jarosław Niezgoda.
W 22. minucie szansę na wyrównanie miał Guilherme, ale jego strzał z kilku metrów na raty obronił Libor Hrdlicka. W 40. minucie jeszcze lepszą okazję miał Tomas Necid, który po precyzyjnym dośrodkowaniu Artura Jędrzejczyka znalazł się sam przed bramkarzem Ruchu i strzelił wprost w niego.
REKLAMA
Zamiast wyrównania, padł drugi gol dla gości. W 42. minucie fantastycznym strzałem z około 30 metrów popisał się Maciej Urbańczyk. Piłka ponownie poszybowała w „okienko” bramki Malarza.
Po przerwie na boisku w zespole Legii pojawili się Michał Kucharczyk i Kasper Hamalainen. Mieli oni odwrócić losy spotkania na korzyść gospodarzy. Jednak niespełna sześć minut po zmianie stron stracili trzecią bramkę w tym spotkaniu. Miłosz Przybecki po akcji prawą stroną boiska wyłożył piłkę Niezgodzie, a ten precyzyjnym uderzeniem z kilkunastu metrów pokonał Malarza.
Od tego czasu podopieczni Waldemara Fornalika skutecznie bronili się przed atakami legionistów, którzy co prawda prowadzili grę, ale nie byli w stanie stworzyć wielu klarownych sytuacji. Swoich okazji nie wykorzystali m.in. Miroslav Radović, Waleri Kazaiszwili i Kucharczyk.
REKLAMA
Od 77. minuty goście grali w osłabieniu po czerwonej kartce dla Adama Pazio, który w walce o piłkę uderzył Jędrzejczyka.
W końcówce spotkanie zostało przerwane z powodu rac dymnych, odpalonych przez kibiców drużyny przyjezdnej. Po kilkudziesięciu sekundach mecz został wznowiony, a honorową bramkę dla gospodarzy strzelił Radović, którego z powodu żółtych kartek zabraknie w rewanżu z Ajaksem.
Tym samym mistrzowie Polski przegrali z Ruchem Chorzów 1:3, który dzięki temu zwycięstwu opuścił ostatnie miejsce w tabeli. Legia natomiast nie wykorzystała szansy, aby zbliżyć się do Lechii i Jagiellonii.
Press Focus/x-news
REKLAMA
Legia Warszawa - Ruch Chorzów 1:3 (0:2)
Bramki: 0:1 Patryk Lipski (14.), 0:2 Maciej Urbańczyk (42.), 0:3 Jarosław Niezgoda (51.), 1:3 Miroslav Radović (85.)
Legia: Arkadiusz Malarz - Artur Jędrzejczyk, Maciej Dąbrowski, Michał Pazdan, Adam Hlousek - Miroslav Radović, Michał Kopczyński, Sebastian Szymański (46. Kasper Hamalainen), Vadis Odjidja-Ofoe, Guilherme (65. Waleri Kazaiszwili) - Tomas Necid (46. Michał Kucharczyk)
Ruch: Libor Hrdlicka - Martin Konczkowski, Rafał Grodzicki, Michał Helik, Marcin Kowalczyk - Miłosz Przybecki, Łukasz Surma, Maciej Urbańczyk, Patryk Lipski, Adam Pazio - Jarosław Niezgoda (81. Łukasz Moneta)
REKLAMA
bor
REKLAMA