Raport: czy w Polsce jest za dużo taksówek?

Taksówek mamy w Polsce dużo, niektórzy uważają, że w wielu miastach nawet za dużo.

2017-02-22, 18:14

Raport: czy w Polsce jest za dużo taksówek?
Mniej więcej 70 procent klientów zamawia taksówki tradycyjnie, czyli przez telefon. Jednak od kilku lat szybko rośnie odsetek pasażerów korzystających z aplikacji mobilnych.Foto: Wikimedia Commons, Artur Andrzej

Posłuchaj

Ile mamy w Polsce taksówek, kto z nich korzysta, ile kosztują, ile zarabiają taksówkarze, o tym w Ekspressie Gospodarczym radiowej Jedynki./Aleksandra Tycner, Naczelna Redakcja Gopsodarcza Polskiego Radia/.
+
Dodaj do playlisty

Dziennie korzysta z nich w całym kraju kilkaset tysięcy klientów.

Firma iTaxi przygotowała raport o tym rynku na podstawie danych z ponad 150 miejscowości i wyników badań ankietowych, przeprowadzonych na grupie ponad 800 użytkowników aplikacji mobilnej iTaxi.

Zamawiamy taxi najczęściej przez telefon

Mniej więcej 70 procent klientów zamawia taksówki tradycyjnie, czyli przez telefon. Jednak od kilku lat szybko rośnie odsetek pasażerów korzystających z aplikacji mobilnych  - mówi Dawid Olszta, dyrektor marketingu w iTaxi.

Rośnie znaczenie aplikacji na urządzenia mobilne

Jak wyjaśnia, pasażerowie zamawiają usługi przez strony internetowe, ale obecnie wiodące są dwie formy zamawiania usług – przez telefon i aplikację.

I dodaje, że im większe miasto, tym więcej zamówień przez aplikację, osoby poniżej 25-go roku życia, rzadziej zamawiają taksówki.

Kto korzysta z aplikacji

Olszta dodaje, że tak zwani klienci aplikacyjni to osoby między 25 a 35 rokiem życia, częściej mężczyźni.

Jak wyjaśnia gość radiowej Jedynki, ma to związek na pewno z większym przywiązaniem mężczyzn do nowych technologii i gadżetów.

REKLAMA

Opisując profil typowego klienta korzystającego z aplikacji, podkreśla, że jest to osoba o co najmniej średnim portfelu, czynna zawodowo i fizycznie, korzystającego z życia – restauracji, teatrów, kina.

Najtańsze taksówki w Szczecinie

− Najtańsze taksówki są w Szczecinie i w Radomiu - mówi Olszta.
Jak wylicza, za tzw. trzaśnięcie drzwiami (opłata startowa) w Szczecinie płaci się 1,8 zł, gdy w Warszawie – od 6 do 8 zł.

I dodaje, że najdrożej za taksówkę zapłacimy w Warszawie, Katowicach, w Trójmieście, w Poznaniu czy Krakowie.

− W tych miastach są większe stawki, bo taksówka pokonuje większe odległości, i to często w korkach – mówi gość Ekspressu Gospodarczego.

Przy zamawianiu taksówek klienci indywidualni  kierują się przede wszystkim ceną i dostępnością, klienci firmowi - odwrotnie. Jedna czwarta pasażerów taksówek zarabia  powyżej 5000 zł netto miesięcznie.

Ile zarabiają taksówkarze?

Sami taksówkarze na ogół znacznie mniej i nieregularnie.

REKLAMA

− Posługujemy się bardziej pojęciem obrotów niż zarobków - mówi taksówkarz, Hubert Bierkowski.

I wylicza, że na wielkość obrotów składa się suma wszystkich kursów i może ona wynieść od 6 do 12 tys. zł, z czego trzeba odliczyć co najmniej połowę na koszty.

− To co zostaje, to nasz zarobek – mówi Hubert Bierkowski.

− W taksówce pasażerowie wcale najczęściej nie rozmawiają o polityce -  śmieje się  Hubert Bierkowski, taksówkarz.

− Rozmowy najczęściej dotyczą pogody i korków – mówi kierowca.

Coraz więcej przejazdów służbowych

Coraz więcej jest przejazdów służbowych, bezgotówkowych zamawianych na zlecenie firm. Głównie z myślą o nich wkrótce pojawi się systemowa możliwość zamówienia nie tylko taksówki, ale i ciszy w niej.

O tym rynku wiemy także to, że najwięcej taksówkarzy ma na imię Piotr, że najczęściej jeżdżą srebrnym fordem, a średni wiek taksówki w Polsce wynosi 9 lat.
Aleksandra Michałek – Tycner, jk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej