Ekstraklasa: Górnik Łęczna - Piast Gliwice. Grzelczak "rzutem na taśmę" zapewnił Łęcznej zwycięstwo

Pierwsze po zimowej przerwie spotkanie Górnika Łęczna było niestety odzwierciedleniem pozycji, jakie zajmują drużyny, które się zmierzyły na Arenie Lublin. Dopiero końcowa faza dostarczyła kibicom więcej emocji, a gospodarze wygrali w doliczonym czasie gry.

2017-02-26, 18:35

Ekstraklasa: Górnik Łęczna - Piast Gliwice. Grzelczak "rzutem na taśmę" zapewnił Łęcznej zwycięstwo

Posłuchaj

Piotr Grzelczak (Górnik Łęczna) po meczu z Piastem Gliwice (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W pierwszej połowie nieco lepiej prezentował się Piast, jako pierwszy potrafiąc zagrozić bramce strzeżonej przez Sergiusza Prusaka. Bramkarz Górnika w 33. minucie nie dał się jednak pokonać Łukaszowi Sekulskiemu finalizującemu składną zespołową akcję lewą stroną boiska, a trzy minuty później na róg wybił piłkę po silnym strzale Radosława Murawskiego tuż zza pola karnego.

Powiązany Artykuł

piłka nożna 1200 F.jpg
Ekstraklasa

Gospodarze odpowiedzieli dwiema akcjami z udziałem Grzegorza Bonina, ale jego zagranie do Bartosza Śpiączki w 38. min oraz strzał w 44. były niedokładne. Chwilę przed gwizdkiem sędziego oznajmiającym przerwę groźnie główkował Śpiączka, a w polu karnym Górnika Gabriel Matei wygarnął piłkę spod nóg zbyt kunktatorsko grającego Stojana Vranjesa.

Przez pierwszy kwadrans drugiej odsłony na boisku nie działo się nic ciekawego, ale później inicjatywę przejęli podopieczni Franciszka Smudy i przez te końcowe pół godziny to oni zdecydowanie dominowali zagrażając dobrze broniącemu Jakubowi Szmatule, który popisywał się znakomitymi interwencjami. Zwłaszcza nie dał się pokonać główkującym z bliska Dariuszowi Jareckiemu (83.) i Śpiączce (90+1.). Po raz pierwszy, ale ze spalonego piłkę do siatki posłał w 89. min Javier Hernandez, natomiast zwycięskiego gola wieńczącego okres naporu łęcznian ładnym strzałem uzyskał Piotr Grzelczak.

Od 83. minuty, po drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartce Aleksandara Sedlara, Piast grał w osłabieniu.

Po meczu Górnik - Piast (1:0) powiedzieli:

Radoslav Latal (trener Piasta Gliwice): Gdybyśmy w pierwszej połowie wykorzystali dwie sytuacje, które mieliśmy grając dobrze, to mecz mógł się ułożyć inaczej. Niestety, podobnie jak dwa tygodnie temu w Szczecinie, teraz też w końcówce nasz zawodnik ukarany został czerwoną kartką i wtedy dostajemy bramkę.

Franciszek Smuda (trener Górnika Łęczna): Pierwsza połowa, a zwłaszcza początkowe 25 minut, to była mordęgą. Dopiero później, a przede wszystkim w drugiej połowie, graliśmy agresywniej, odważniej i piłka chodziła od nogi do nogi. Najważniejsze, że zespół pokazał charakter i wszyscy walczyli do końca. Jestem z chłopaków bardzo zadowolony. Mamy jeden cel - utrzymać się w ekstraklasie.

Górnik Łęczna - Piast Gliwice 1:0 (0:0).

Bramka: 1:0 Piotr Grzelczak (90+4).

Żółta kartka - Górnik Łęczna: Aleksander Komor, Gerson. Piast Gliwice: Aleksandar Sedlar, Tomasz Mokwa. Czerwona kartka za drugą żółtą - Piast Gliwice: Aleksandar Sedlar (83).

Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce). Widzów 1 401.

Górnik Łęczna: Sergiusz Prusak - Gabriel Matei, Aleksander Komor, Gerson, Dariusz Jarecki - Grzegorz Bonin, Łukasz Tymiński, Bartosz Śpiączka, Javier Hernandez, Nika Dzalamidze (74. Piotr Grzelczak) - Vojo Ubiparip (19. Grzegorz Piesio).

Piast Gliwice: Jakub Szmatuła - Uros Korun, Marcin Pietrowski, Aleksandar Sedlar - Tomasz Mokwa, Stojan Vranjes (70. Gerard Badia), Martin Bukata, Radosław Murawski, Patrik Mraz - Łukasz Sekulski (60. Lukas Cmelik, 84. Hebert), Michal Papadopulos.


man

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej