Lekkoatletyczne HME: Polacy ruszają po medale, Piotr Lisek największą nadzieją
Dzisiaj w stolicy Serbii - Belgradzie - ruszają Halowe Mistrzostwa Europy w lekkiej atletyce. Polacy polecieli tam z wielkimi nadziejami.
2017-03-03, 09:18
Posłuchaj
Lewandowski i Bukowiecki powalczą o medale (IAR)
Dodaj do playlisty
W Belgradzie będą wysłannicy radiowej Jedynki - Cezary Gujrew i Rafał Bała. Zapraszamy do słuchania relacji z najważniejszych wydarzeń imprezy.
W 34. halowych mistrzostwach Europy wystartuje od piątku do niedzieli 19 polskich lekkoatletów. O medal w skoku o tyczce powalczą Piotr Lisek i Paweł Wojciechowski. W eliminacjach wystąpią m.in. Kamila Lićwinko w skoku wzwyż, Adam Kszczot na 800 m i Marcin Lewandowski na 1500 m.
Lisek, lider światowej listy z wynikiem sześciu metrów, pod nieobecność rekordzisty globu Francuza Renaud Lavillenie, jest faworytem konkursu.
PZLA/x-news
- Dwie połamane tyczki w ostatnim czasie - to ogromny pech. Mam stłuczoną nogę, rękę, ale wierzę, że to nie pokrzyżuje moich planów - powiedział zawodnik OSOT Szczecin. Drugi wynik w Europie mają ex aequo Wojciechowski (CWZS Zawisza Bydgoszcz SL) oraz Francuz Kevin Menaldo – 5,78.
REKLAMA
Z polskiej ekipy jako pierwszy, o godz. 9.40, w eliminacjach skoku w dal zaprezentuje się Tomasz Jaszczuk (WLKS Nowe Iganie). Dwie godziny później, w pierwszej rundzie pobiegnie Kszczot (RKS Łódź).
Długo może trwać kwalifikacyjny konkurs skoku wzwyż z udziałem Lićwinko (KS Podlasie Białystok), który rozpocznie się o 17.30. Zgłoszono do niego aż 21 zawodniczek. - Będą nerwy i spore zamieszanie, bo jest tylko jedna skocznia - wspomniała halowa mistrzyni świata Sopot 2014.
Maraton czeka płotkarzy, którzy przed południem mają eliminacje, a po południu półfinały i walkę o medale. Jeżeli wcześniej nie odpadną z rywalizacji, mogą powalczyć o nie Karolina Kołeczek (MUKS Wisła Junior Sandomierz) i Damian Czykier (KS Podlasie Białystok).
PZLA/x-news
REKLAMA
W Belgradzie od piątku do niedzieli wystartuje ok. 560 lekkoatletów z 48 krajów bez Rosji, Kosowa i Liechtensteinu.
Belgrad drugi raz jest gospodarzem Halowych Mistrzostw Europy - poprzednio, jeszcze jako stolica Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Jugosławii, organizował zawody tej rangi w 1969 roku (wówczas pod nazwą Europejskie Igrzyska Halowe).
48 lat temu Polska z dorobkiem dziewięciu medali (w tym sześciu złotych) zajęła tam pierwsze miejsce w tej klasyfikacji, wyprzedzając m.in. takie potęgi jak ZSRR i NRD.
kbc
REKLAMA
REKLAMA