Dyplomatyczna wojna po zabójstwie Kim Dzong Nama. Korea Północna wydala ambasadora Malezji

Korea Płn. uznała ambasadora Malezji za persona non grata i zażądała opuszczenia kraju w ciągu 48 godzin. To retorsja za wydalenie w sobotę ambasadora Korei Płn. w Malezji blisko trzy tygodnie po zamordowaniu w Kuala Lumpur przyrodniego brata przywódcy Korei Płn.

2017-03-06, 15:36

Dyplomatyczna wojna po zabójstwie Kim Dzong Nama. Korea Północna wydala ambasadora Malezji

Oficjalna północnokoreańska agencja prasowa KCNA podała w poniedziałek, że MSZ Korei Północnej poinformowało, iż ambasador musi opuścić kraj do wtorku, do godziny 10 rano czasu lokalnego; sprecyzowano, że czas liczony jest od niedzieli, od godz. 10 rano. Więcej szczegółów nie podano.

Powiązany Artykuł

kim dzong nam 1200.jpg
Zabójstwo Kim Dzong Nama zorganizowały dwa resorty Korei Płn.

Skłócony z północnokoreańskim przywódcą Kim Dzong Unem i żyjący od dłuższego czasu na emigracji Kim Dzong Nam został 13 lutego uśmiercony bojowy gazem paralityczno-drgawkowym VX w porcie lotniczym malezyjskiej stolicy. Według przedstawicieli władz USA i Korei Południowej, sprawczyniami tego zabójstwa były dwie północnokoreańskie agentki.

"Malezja szkodzi dwustronnym relacjom"

Wydalony ambasador Korei Płn. w Malezji Kang Czol ocenił w poniedziałek przed wylotem z Kuala Lumpur, że "Malezja poważnie szkodzi dwustronnym relacjom utrzymywanym od ponad 40 lat". Wyraził zaniepokojenie "nadzwyczajnymi krokami" ze strony władz malezyjskich.

W lutym Kang Czol oświadczył, że jego kraj "nie może ufać" śledztwu prowadzonemu w tej sprawie przez władze malezyjskie. Oskarżył też Malezję o "pozostawanie w zmowie z siłami zewnętrznymi", czyniąc w ten sposób aluzję do Korei Południowej.

REKLAMA

W wydanym w sobotę komunikacie malezyjski minister spraw zagranicznych Anifah Haji Aman oświadczył, że Malezja zażądała od ambasadora przeprosin za tę wypowiedź, co jednak nie nastąpiło.

zi 


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej