Sejmowa komisja śledcza ds. Amber Gold podjęła decyzję ws. Michała Tuska

Członkowie sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold zdecydowali w środę o przesłuchaniu syna byłego premiera Donalda Tuska, Michała Tuska, który był zatrudniony w liniach lotniczych OLT Express, należących do Amber Gold.

2017-03-08, 12:21

Sejmowa komisja śledcza ds. Amber Gold podjęła decyzję ws. Michała Tuska

Posłuchaj

Według przewodniczącej komisji ds. Amber Gold Małgorzaty Wassermann, przesłuchanie Michała Tuska jest konsekwencją zeznań świadków (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Za wezwaniem Michała Tuska przed sejmową komisję śledczą ds. Amber Gold opowiedziało się ośmiu jej członków, jeden był przeciw, nikt się nie wstrzymał.

Decyzję w sprawie wezwania syna byłego premiera Polski poprzedziła dłuższa wymiana zdań między Krzysztofem Brejzą z Platformą Obywatelskiej, który się jej sprzeciwiał, a innymi członkami komisji.

- Nie wiem, czy ma to związek z ostatnią decyzją komitetu politycznego PiS, z tą nagonką na Donalda Tuska, ale bez wątpienia dzisiejszy państwa wniosek i takie siłowe próbowanie uwikłania Michała Tuska w prace naszej komisji związane jest z tym, że jutro odbywa się bardzo ważne posiedzenie w sprawie wyboru przewodniczącego Rady Europejskiej - stwierdził Brejza.

"

Małgorzata Wassermann Nikt nie ocenia roli Michała Tuska, a wręcz przeciwnie, uważam, że wskazany jest daleko posunięty umiar, właśnie dlatego, że jego rola jest specyficzna

- To pana wywody rzucają podejrzenia i cień na osobę Michała Tuska i jego powiązania nie wiadomo z czym - zwróciła się do Brejzy szefowa komisji śledczej Małgorzata Wassermann z Prawa i Sprawiedliwości.

Jak podkreśliła, Michał Tusk to świadek, który istotnie przewija się w materiałach. - Nikt nie ocenia jego roli, a wręcz przeciwnie, uważam, że wskazany jest daleko posunięty umiar, właśnie dlatego, że jego rola jest specyficzna - wskazała.

- Rzadko zdarza się, aby syn premiera pracował w tak skandalicznej firmie, przekręciarskiej i to jest fakt - zaznaczyła przewodnicząca komisji śledczej.

Ostatecznie komisja poparła wniosek o przesłuchanie Michała Tuska. Mogłoby się ono odbyć w maju lub czerwcu.

TVP

Poza Tuskiem komisja zdecydowała o wezwaniu 17 innych świadków związanych z tzw. wątkiem lotniczym Amber Gold. Jak powiedziała przewodnicząca komisji, "jest to absolutne minimum" i niewykluczone, że lista ta ulegnie rozszerzeniu.

Wśród wezwanych znaleźli się m.in. były minister transportu Sławomir Nowak, byli prezesi Urzędu Lotnictwa Cywilnego Grzegorz Kruszyński oraz Tomasz Kądziołka, a także inni wysocy urzędnicy ULC.

REKLAMA

Wezwany też został prezes lotniska w Gdańsku Tomasz Kloskowski. Na liście świadków znaleźli się także członkowie zarządu firmy lotniczej OLT Express należącej do Amber Gold.

x-news.pl, TVN24

Komisja śledcza ds. Amber Gold

Powiązany Artykuł

złoto wiki 1200.jpg
Afera Amber Gold

Powołana w lipcu ubiegłego roku komisja śledcza ma zbadać i ocenić prawidłowość i legalność działań podejmowanych wobec Amber Gold przez: rząd, w szczególności ministrów finansów, gospodarki, infrastruktury, spraw wewnętrznych, sprawiedliwości i podległych im funkcjonariuszy publicznych.

Zbadać ma też działania, jakie podejmowali w sprawie spółki: prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), Generalny Inspektor Informacji Finansowej i prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego.

REKLAMA

A także prokuratura oraz organy powołane do ścigania przestępstw, w szczególności szefowie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz Komendant Główny Policji i podlegli im funkcjonariusze publiczni.

Komisja śledcza ma także zbadać działania podejmowane w sprawie Amber Gold przez Komisję Nadzoru Finansowego.

Afera Amber Gold

Powstała w 2009 roku firma Amber Gold kusiła klientów wysokim oprocentowaniem inwestycji - od 6 do nawet 16,5 proc. w skali roku - które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych.

Głośno o firmie zrobiło się w lipcu 2012 roku, kiedy kłopoty finansowe zaczęły mieć linie lotnicze OLT Express, których właścicielem było Amber Gold. Zawieszono wówczas wszystkie rejsy regularne przewoźnika.

REKLAMA

13 sierpnia 2012 roku firma ogłosiła likwidację, tysiącom swoich klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich.

Proces, w którym oskarżeni są były prezes spółki Marcin P. i jego żona Katarzyna P. trwa przed gdańskim sądem od 21 marca ubiegłego roku.

Marcin P. nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Oskarżony nie zgodził się odpowiadać na żadne pytania, w tym także swojego obrońcy. Katarzyna P. też nie przyznała się do żadnego z zarzutów i odmówiła składania wyjaśnień.

Według śledczych, Marcin P. i jego żona oszukali w latach 2009-2012 w ramach tzw. piramidy finansowej w sumie niemal 19 tys. klientów spółki, doprowadzając ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 851 mln zł.

Prokuratura ustaliła, że spółka Amber Gold była tzw. piramidą finansową, a oskarżeni bez zezwolenia prowadzili działalność polegającą na gromadzeniu pieniędzy klientów parabanku.

REKLAMA

W sumie Marcin P. został oskarżony o cztery przestępstwa, a Katarzyna P. o 10. Grożą im kary do 15 lat więzienia.

TVP

kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej