Grzegorz Schetyna
Wicepremier Grzegorz Schetyna nie wykluczył, że samochód Julii Pitery został podpalony.
2007-12-04, 07:26
Posłuchaj
Wicepremier Grzegorz Schetyna nie wykluczył, że samochód Julii Pitery został podpalony. Minister spraw wewnętrznych podkreślił jednak w "Sygnałach Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że trzeba poczekać na wyniki ekspertyz. Mają być one znane jeszcze dziś.
Schetyna powiedział, że jego dalsze decyzje będą zależeć właśnie od wyników ekspertyz. Dodał, że jeśli członkowie rządu są zagrożeni, to powinni mieć ochronę.
Grzegorz Schetyna powiedział, że Jan Rokita powinien wziąć udział w pracach nad kontynuacją reformy samorządowej. Ma się tym najpierw zająć powoływany zespół ekspertów. Wicepremier Schetyna powiedział, że na razie nie złożył Rokicie żadnych propozycji, gdyż nie wiadomo, jak będzie działał zespół.
Wicepremier powiedział, że w ciągu pół roku rząd przygotuje projekt ustawy, ułatwiającej działanie samorządom. Za 2 i pół roku zostaną przygotowane kolejne projekty ustaw, które mają zakończyć reformę samorządową. Jej celem jest decentralizacja władzy i przybliżenie jej obywatelom. Zdaniem Schetyny, władze samorządowe powinny się zajmować problemami obywateli, a władze centralne kwestiami strategicznymi.
Wicepremier Grzegorz Schetyna podkreślił, że trzeba wyjaśnić sprawę Beaty Sawickiej. Najlepiej, gdyby zrobiła to sejmowa komisja śledcza.
Schetyna powiedział, że w tej sprawie i w sprawie akcji Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Ministerstwie Rolnictwa jest zbyt wiele niewiadomych. Dodał, że komisja powinna wyjaśnić wiele spraw, a jeśli stracą na tym politycy Platformy Obywatelskiej, to ci, którzy mają coś na sumieniu.
REKLAMA
Wicepremier powiedział, że w najbliższych dniach dojdzie do spotkania premiera Donalda Tuska z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Podczas spotkania powinny zostać wyjaśnione kontrowersyjne kwestie, przede wszystkim dotyczące polityki zagranicznej. Prezydent i premier powinni też uzgodnić sprawę szczytu Unii Europejskiej 13 grudnia. Ostatnie nieporozumienia między prezydentem a ministrem spraw zagranicznych Schetyna uznał za burzę w szklance wody.
Grzegorz Schetyna oświadczył, że PO chce raz na zawsze odciągnąć polityków od mediów publicznych. Ma temu służyć nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji, która zostanie dokonana w najbliższych miesiącach, i późniejsze zmiany prawne. Mówiąc o abonamencie Schetyna wyraził opinię, że jego ściągalność spada nie z powodu wypowiedzi premiera o konieczności jego likwidacji, ale dlatego, że jest to archaiczny parapodatek. W obecnej sytuacji prowadzi on, zdaniem wicepremiera, do sytuacji, w której media publiczne utrzymują emeryci i najubożsi. Grzegorz Schetyna podkreślił, że media publiczne powinny realizować misję, a nie ścigać się z mediami prywatnymi.
REKLAMA