PŚ w biegach narciarskich: Justyna Kowalczyk szósta w ostatnim pucharowym występie
Justyna Kowalczyk walczyła bardzo dzielnie, ale wystarczyło to "tylko" do szóstego miejsca w biegu na 30 km "klasykiem" w Oslo. Polka pokazała jednak, że za rok na igrzyskach może się liczyć w walce o medale na tym dystansie.
2017-03-12, 14:08
To właśnie w tej konkurencji Polka zdobyła pamiętne złoto na igrzyskach olimpijskich w kanadyjskim Vancouver (2010). Na tym samym dystansie chce się skupić za rok, podczas ZIO w Pjongczangu.
Pokazała, że nie jest bez szans. Długo biegła w czołówce, siły straciła dopiero w końcówce.
Wygrała z gigantyczną przewagą Norweżka Marit Bjoergen. Polka straciła do niej 2.12,9. Druga była Finka Krista Parmakoski, a trzecia inna reprezentantka "Suomi" Kerttu Niskanen.
To było pożegnanie Kowalczyk z tą edycją PŚ. Podopieczna trenera Aleksandra Wierietielnego zamiast jechać na ostatnie zawody do Kanady wybrała rywalizację w maratonach. Do połowy kwietnia stanie na starcie pięciu takich imprez.
REKLAMA
Marit Bjoergen wydaje się poza zasięgiem, nie tylko Kowalczyk. Prowadziła samotnie od samego początku, po wygranej w stolicy swojego kraju ma już 107. zwycięstw w zawodach pucharowych.
kbc
REKLAMA