"Grupa Wyszehradzka odjechała Polsce"
– Przyjaciele Polski z Grupy Wyszehradzkiej zostawili nas samych sobie – powiedział Robert Feluś, redaktor naczelny dziennika Fakt. Odniósł się w ten sposób do postawy premierów Czech, Słowacji i Węgier, którzy poparli kandydaturę Donalda Tuska. W audycji "Wróżenie z faktów" do tematu odniosła się także Kamila Baranowska z tygodnika Do Rzeczy.
2017-03-12, 19:22
Posłuchaj
Robert Feluś zwrócił uwagę na to, że do tej pory politycy partii rządzącej mogli mieć przekonanie, że Polska jest liderem państw Grupy Wyszehradzkiej. Liczyli też zapewne na ich poparcie dla kandydatury Jacka Saryusz-Wolskiego przy ubieganiu się o stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej. Jednak premierzy Słowacji, Czech i Węgier zagłosowali za Donaldem Tuskiem.
– Można powiedzieć, że Grupa Wyszehradzka odjechała Polsce w tej kwestii i pozostawiła nasz kraj w osamotnieniu. Obawiam się również tego, że odjechać nam mogą wszystkie pozostałe państwa członkowskie – dodał.
Odmiennego zdania jest Kamila Baranowska, która podkreśliła, że opinie mówiące o "zdradzie" Czech, Słowacji i Węgier są mocno przesadzone.
– To, że mamy z państwami Grupy Wyszehradzkiej wiele wspólnych interesów, to wcale nie oznacza, że nie dzielą nas inne sprawy. Z Węgrami mamy chociażby spór dotyczący relacji z Rosją. Nie wyciągałabym zbyt daleko idących wniosków, że wydarzenia z ubiegłego czwartku oznaczają poważny kryzys i koniec współpracy pomiędzy krajami V4 – wskazała dziennikarka.
REKLAMA
Ponadto w audycji Kamila Baranowska i Robert Feluś skomentowali również inne aspekty związane z ponownym wyborem Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej.
Wróżenie z faktów prowadził Łukasz Warzecha.
Polskie Radio 24/db
Wróżenie z Faktów - audycja publicystyczna Łukasza Warzechy
REKLAMA
_____________________
Data emisji: 12.03.2017
Godzina emisji: 18:15
REKLAMA