Kolejne trzy nauczycielki uniewinnione ws. udziału w czarnym proteście
Trzy kolejne nauczycielki, które odpowiadały przed komisją dyscyplinarną w związku z udziałem w ubiegłorocznym "czarnym proteście" zostały w środę uniewinnione decyzją komisji dyscyplinarnej w Śląskim Kuratorium Oświaty w Katowicach.
2017-03-22, 13:00
Podczas ogólnopolskiego protestu przeciw zaostrzeniu przepisów dotyczących aborcji 3 października ub.r. ubrane na czarno nauczycielki i pracownice Zespołu Szkół Specjalnych nr 39 w Zabrzu podczas przerwy, kiedy nie sprawowały opieki nad dziećmi, zrobiły sobie wspólne zdjęcie z założonymi na tę chwilę plakietkami z napisem "czarny protest".
Zdjęcie zostało później umieszczone na prywatnym profilu na portalu społecznościowym. Sprawę nagłośnił ich kolega z pracy, udostępniając zdjęcie, opatrując je obraźliwymi – w ocenie nauczycielek – komentarzami oraz informując m.in. Ministerstwo Edukacji Narodowej i kuratorium.
Małgorzata Rybak Jesteśmy niewątpliwie usatysfakcjonowane tym wyrokiem, ponieważ tak naprawdę niczego złego nie zrobiłyśmy
- Pierwsze trzy koleżanki zostały uniewinnione wcześniej, spodziewałyśmy się więc tego wyniku, natomiast do końca nie mogłyśmy być pewne, różnie to mogło być. Jesteśmy niewątpliwie usatysfakcjonowane tym wyrokiem, ponieważ tak naprawdę niczego złego nie zrobiłyśmy – powiedziała dziennikarzom po rozprawie Małgorzata Rybak.
- Jesteśmy zadowolone i szczęśliwe. (...) W końcu prawda ujrzała światło dzienne. My od początku wiedziałyśmy, że jesteśmy niewinne, teraz mamy to na papierze - dodała Katarzyna Gwóźdź. Obie podkreślały, że przez pięć miesięcy towarzyszył im ogromny stres. - Zupełnie niepotrzebny, wytrącał wiele naszych codziennych obowiązków z rytmu, na szczęście się skończył, wracamy do normalności – powiedziała Rybak.
REKLAMA
Sprawa za zamkniętymi drzwiami
Podczas trzech porannych rozpraw, toczących się równolegle w różnych salach, wyłączono jawność. W rozprawie pedagog szkolnej Katarzyny Gwóźdź zezwolono na udział dwóch osób, w tym dziennikarki PAP. Zastępca rzecznika odpowiedzialności zawodowej wnosił o udzielenie pedagog nagany z ostrzeżeniem. We wniosku wskazano, że uchybiła godności nauczyciela, demonstrując swoje poglądy na terenie szkoły i w godzinach pracy, podczas gdy nauczyciel jest zobowiązany do zachowania neutralności światopoglądowej.
Powiązany Artykuł
"Czarny poniedziałek". Protesty i kontrmanifestacje w całej Polsce
Zarówno pedagog, jak i jej pełnomocnik Natalia Klima-Piotrowska wnosiły o uniewinnienie. Adwokat wskazała, że nie ma podstawy prawnej zabraniającej nauczycielom manifestowania poglądów, obowiązuje jedynie zakaz prowadzenia na terenie szkoły agitacji i działania partii politycznych.
"Nienachalny i nieagitujący sposób manifestowania"
Przewodnicząca komisji dyscyplinarnej Małgorzata Błach uzasadniając uniewinnienie Katarzyny Gwóźdź podkreśliła, że komisja wzięła pod uwagę nienachalny i nieagitujący sposób manifestowania poglądów oraz to, że dzieci miały w tym czasie zapewnioną właściwą opiekę.
Komisja dała też wiarę, że czarny strój jest często używany przez nauczycieli, a nalepkę z napisem nauczycielki przykleiły tylko na czas zrobienia zdjęcia. Wzięto pod uwagę również to, że w obronie nauczycielek stanęła szkolna rada rodziców.
REKLAMA
Od orzeczenia stronom przysługuje prawo wniesienia odwołania do odwoławczej komisji dyscyplinarnej dla nauczycieli przy ministrze edukacji narodowej w ciągu 14 dni od doręczenia orzeczenia. W przypadku braku odwołania orzeczenie staje się prawomocne.
Kolejny przypadek
Dotychczas przed komisją dyscyplinarną stanęło w katowickim kuratorium sześć nauczycielek, wszystkie zostały uniewinnione.
W środę po południu mają zapaść trzy kolejne orzeczenia. Przed pierwszą środową rozprawę konferencję prasową przed budynkiem Śląskiego Kuratorium Oświaty w Katowicach zorganizowali posłowie PO i Nowoczesnej: Borys Budka, Marta Golbik i Monika Rosa.
zi
REKLAMA
REKLAMA