AS Monaco
Młodość, talent i fantazja - to Monaco w pigułce. Ostatni reprezentant francuskiej Ligue 1 po kapitalnym dwumeczu z Manchesterem City stał się diamentem w koronie Ligi Mistrzów i czarnym koniem rozgrywek.
2017-04-07, 12:30
Przed meczami Monaco w tym sezonie kibice mogą przyjmować za pewnik, że nie będą się nudzić.
Leonardo Jardim stworzył drużynę nieobliczalną, napędzaną młodzieńczą energią i polotem. Monaco ma dwie twarze - jedna z nich to kapitalna ofensywa, która w tym sezonie zdobyła już ponad 130 bramek - to tempo wytrzymuje jedynie Barcelona. Ci piłkarze stanowią zagrożenie dla każdego, z kim się mierzą. Nie mają żadnych kompleksów, nie boją się pokazywać wszystkich swoich atutów. To także przyszłość reprezentacji Francji i już niedługo możemy spodziewać się, że o kilku z nich będą bić się największe europejskie potęgi.
Drugie oblicze może jednak okazać się decydujące. Młodość rządzi się swoimi prawami, i w tym przypadku widać to dość wyraźnie. Monaco potrafi grać pięknie, ale przytrafiają mu się przestoje, spowodowane bardzo dużą intensywnością. Defensywa także nie jest monolitem, momentami brakuje doświadczenia i wyrachowania, co w starciu z bardziej doświadczonym rywalem stanowi dużą wadę.
To jednak wciąż mieszanka wybuchowa, która w pełni wykorzystuje swój potencjał. Jardim ma niesamowitą rękę do piłkarzy, potrafił stworzyć coś unikalnego. Jego poprzednie sezony stały pod znakiem bardzo dobrej defensywy i kontrataków. Ale jeśli dysponuje się takim potencjałem, trzeba go wykorzystywać.
REKLAMA
Portugalczyk nie tylko wprowadza do gry talenty, ale też potrafi odbudować zawodników, co pokazuje przykład Falcao, przez wielu już skreślonego, a obecnie stanowiącego niezwykle silny punkt drużyny.
Czy to najbardziej ekscytująca drużyna z czwórki pozostałej w grze? Tutaj nie ma przesady, a Francuzi mierzą wysoko - zdążyli pokazać się na salonach z jak najlepszej strony i można spodziewać się szaleńczej ofensywy, braku kalkulacji. Krótko mówiąc, piłki godnej zdobycia Ligi Mistrzów.
W tym sezonie marzenia skończyły się na półfinale, w którym Monaco przegrało z Juventusem.
Źródło: YouTube/Dylan Bacconnier
REKLAMA
Monaco:
Mecze w Lidze Mistrzów w sezonie 2016/17:
12 (6 zwycięstw, 2 remisy, 4 porażki, bramki: 22-20)
Największe gwiazdy:
Bernardo Silva (22 lata, ofensywny pomocnik, 55 meczów, 10 bramek, 12 asyst, wartość: 25 mln euro)
REKLAMA
Kylian Mbappe (18 lat, napastnik, 41 meczów, 25 bramek, 12 asyst, wartość: 10 milionów euro)
Radamel Falcao (31 lat, napastnik, 41 meczów, 28 bramki, 5 asyst, wartość: 15 milionów euro)
Kamil Glik (29 lat, środkowy obrońca, 51 meczów, 8 bramek, 3 asysty, wartość: 15 milionów euro)
Ostatnie 10 lat w europejskich pucharach (Liga Mistrzów):
2015/16 faza grupowa Ligi Europy
REKLAMA
2014/15 ćwierćfinał
Najwięcej występów w Lidze Mistrzów:
Joao Moutinho - 55 (Sporting, Porto, Monaco)
Morgan de Sanctis - 21 (Udinese, Sevilla, Napoli, Roma)
Danijel Subasić - 16 (Monaco)
REKLAMA
Średnia wieku:
24,71
Wartość:
197,8 mln euro
REKLAMA
Najsilniejszy skład:
![](http://static.prsa.pl/images/7602d6c3-19bc-48fc-a9b2-11bea1ed6c53.jpg)
ps
REKLAMA