"Kommiersant" o groźbie powyborczych protestów
Gazeta "Kommiersant" pisze, że rosyjscy komuniści grożą akcjami protestacyjnymi w przypadku, gdyby wyniki grudniowych wyborów do Dumy zostały sfałszowane.
2007-11-20, 08:26
Gazeta Kommiersant pisze, że rosyjscy komuniści grożą akcjami protestacyjnymi w przypadku, gdyby wyniki grudniowych wyborów do Dumy zostały sfałszowane. Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej już wystąpiła o zgodę na zorganizowanie pikiet w całym kraju po 2 grudnia - a więc po głosowaniu.
Komuniści zamierzają zaraz po głosowaniu przeanalizować dane z wybranych 10 procent lokali wyborczych. Jak zapewniają, będą one reprezentatywne wobec wyników wyborów w całym kraju. Komunistyczni liderzy zapowiadają, że będą walczyć o rzetelne przedstawienie wyników głosowania.
Politolog Jewgienij Minczenko powiedział gazecie Kommiersant, że jeśli komuniści otrzymają ponad 15 procent głosów, to raczej nie będą protestować. Jeśli oficjalne poparcie dla nich wyniesie od 10 do 15 procent, to będą wykazywać niezadowolenie, ale niezbyt mocno. "Jeśli jednak dostaną poniżej 10 procent głosów, to muszą pokazać, że zabiera im się zbyt dużo głosów" - mówi Jewgienij Minczenko.
Według sondaży, wybory do Dumy zdecydowanie wygra prokremlowska partia Wspólna Rosja (67 procent poparcia), a komuniści zajmą drugie miejsce (14 procent). Nie jest wykluczone, że tylko te dwa ugrupowania przekroczą 7-procentowy próg wyborczy.
REKLAMA
REKLAMA