Ekstraklasa: konkurs na "pudło sezonu" rozstrzygnięty. Korona wykorzystała szansę

Korona Kielce wygrała z Ruchem Chorzów 1:0 (0:0) w ostatnim meczu 28. kolejki piłkarskiej ekstraklasy. Bramkę zdobył Nabil Aankour w 84. minucie.

2017-04-10, 20:20

Ekstraklasa: konkurs na "pudło sezonu" rozstrzygnięty. Korona wykorzystała szansę

Posłuchaj

Waldemar Fornalik (trener Ruchu Chorzów) po meczu z Koroną Kielce (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Po raz pierwszy na stadionie przy ulicy Ściegiennego pojawił się nowy właściciel kieleckiego klubu Niemiec Dieter Durdenski. Natomiast dla szkoleniowca Ruchu Waldemara Fornalika spotkanie z Koroną było 300. meczem w ekstraklasie w roli trenera.

Powiązany Artykuł

piłka nożna 1200 F.jpg
Ekstraklasa

Na pierwszą groźną akcję kibice musieli czekać do siódmej minuty, jednak piłka po główce Bartosza Rymaniaka minęła bramkę Ruchu. Pięć minut później gospodarze ponownie mogli objąć prowadzenie, ale potężne uderzenie Miguela Palanki świetnie obronił Libor Hrdlicka. 60 sekund później kapitalną okazję do zdobycia bramki mieli chorzowianie. Miłosz Przybecki minął Milana Borjana i mając przed sobą pustą bramkę z kilku metrów trafił w słupek.

W 18. minucie rozgrywający dobry mecz Palanca uderzył zza linii pola karnego gości, ale jego mocny strzał poszybował nad poprzeczką bramki Ruchu. Kielczanie mieli przewagę w posiadaniu piłki, ale brakowało im pomysłu na wykończenie akcji ofensywnych.

Na cztery minuty przed przerwą gospodarze mogli jednak otworzyć wynik tego spotkania, ale Palanca niedokładnie podał do będącego w polu karnym Ilijana Micanskiego. Gospodarze przycisnęli i w ciągu kolejnych dwóch minut stworzyli sobie dwie dobre okazje na objęcie prowadzenia. Jednak Libor Hrdlicka najpierw nogami obronił strzał Micanskiego, a później Słowak sparował na rzut rożny uderzenie Palanki.

Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. Korona atakowała dalej, ale to chorzowianie jako pierwsi mieli okazje do objęcia prowadzenia. Jednak w 50. min. piłka po strzale Przybeckiego o metr minęła bramkę Borjana.

13 minut później na uderzenie z ostrego kąta zdecydował się Palanca, ale piłka o centymetry minęła bramkę Ruchu. Po chwili na boisku pojawił się w zespole Korony Jacek Kiełb, który zmienił Sierhija Pyłypczuka. W 69. min popularny „Ryba” z ostrego kąta próbował zaskoczyć Hrdlickę, ale Słowak interweniował bez zarzutu.

W 74. min wydawało się, że wreszcie wysiłki piłkarzy Korony zakończą się powodzeniem, jednak Hrdlicka końcami palców wybił na rzut rożny strzał Nabila Ankoura. W 84. min gospodarze objęli w końcu prowadzenie. Ken Kallaste znakomicie podał do Aankoura, a ten pokonał słowackiego bramkarza Ruchu.

Kielczanie atakowali do samego końca, ale wynik już się nie zmienił. Korona pokonała Ruch Chorzów 1:0 i było to kolejne siódme zwycięstwo kieleckiego zespołu na własnym boisku.

REKLAMA

Korona Kielce - Ruch Chorzów 1:0 (0:0)

Bramka: 1:0 Nabil Aankour (84).

Żółta kartka - Korona Kielce: Elhadji Pape Diaw, Milan Borjan. Ruch Chorzów: Maciej Urbańczyk, Adam Pazio, Michał Helik.

Sędzia: Zbigniew Dobrynin (Łódź). Widzów 7 479.

Korona Kielce: Milan Borjan - Bartosz Rymaniak, Radek Dejmek, Elhadji Pape Diaw, Ken Kallaste - Miguel Palanca, Jakub Żubrowski (75. Vanja Markovic), Mateusz Możdżeń, Nabil Aankour, Serhij Pyłypczuk (65. Jacek Kiełb) - Ilijan Micanski (78. Dani Abalo).

Ruch Chorzów: Libor Hrdlicka - Martin Konczkowski, Rafał Grodzicki, Michał Helik, Marcin Kowalczyk - Łukasz Moneta (64. Adam Pazio), Łukasz Surma (86. Jakub Arak), Maciej Urbańczyk, Miłosz Przybecki (80. Miłosz Trojak), Patryk Lipski - Jarosław Niezgoda.


man

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej