Ratownicy medyczni rozpoczynają protest. Domagają się większych podwyżek
Ratownicy medyczni rozpoczynają w środę protest - mimo obiecanego wzrostu płac. Domagają się takich podwyżek jak pielęgniarki, 1600 złotych brutto, po 800 złotych przez dwa kolejne lata. Resort zdrowia proponuje połowę tej kwoty, po 400 złotych już od lipca.
2017-05-24, 07:35
Posłuchaj
Przez dwa pierwsze tygodnie akcja protestacyjna będzie polegała na oflagowaniu i oplakatowaniu jednostek systemu ratownictwa, ale potem ma zmieniać formę.
Przewodniczący krajowej sekcji ratownictwa medycznego NSZZ "Solidarność" Dariusz Mądraszewski powiedział, że protest nie będzie miał wpływu na udzielanie chorym pomocy. Ratownicy chcą zwrócić uwagę na dysproporcję płac między nimi a pielęgniarkami. Domagają się pilnego spotkania z ministrem zdrowia.
Wiceminister zdrowia Marek Tombarkiewicz podkreślił, że ratownicy otrzymają pierwsze podwyżki już od lipca. Zaznaczył, że związkowcy bardzo szybko otrzymali odpowiedź na swoje żądania i wzrost płac nastąpi. Zwrócił też uwagę na odpowiedzialność, która wiąże się z wykonywaniem tego zawodu.
Innym postulatem ratowników było upaństwowienie systemu
Innymi postulatami ratowników było upaństwowienie systemu oraz duża nowelizacja ustawy o ratownictwie medycznym. W tych kwestiach już osiągnięto porozumienie.
REKLAMA
W Polsce pracuje 12 tysiecy ratowników medycznych.
IAR, awi
REKLAMA