Unia Europejska znowu zajmie się Polską. Nie będzie dyskusji
16 maja, na posiedzeniu unijnych ministrów do spraw europejskich ma być przedstawiona informacja o sytuacji w Polsce. Dowiedziało się o tym nieoficjalnie Polskie Radio. O ten punkt w programie spotkania unijnych ministrów wnioskował wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans w związku z prowadzoną przeciwko Polsce tak zwaną procedurą kontroli praworządności.
2017-04-26, 19:00
Posłuchaj
Dziś unijni ambasadorowie zatwierdzili program majowej rady ministerialnej. Z informacji Polskiego Radia wynika, że sytuacja w Polsce została wpisana do punktu AOB, tłumaczonego na język polski - sprawy różne, w którym nie jest przewidziana dyskusja. Oznacza to, że przedstawiciel Komisji ma przedstawić tylko stan rozmów z rządem w Warszawie. Malta, kierująca pracami Unii nie przewiduje na razie debaty na ten temat.
Wniosek o dyskusje na radzie ministerialnej nie oznacza uruchomienia artykułu 7 unijnego traktatu, czyli wniosku o nałożenie sankcji na Polskę. To raczej kolejna odsłona wywierania presji przez Komisję. Jej wiceprzewodniczący Frans Timmermans przyznał kilka tygodni temu w Parlamencie Europejskim, że zdaje sobie sprawę z braku poparcia dla takiej decyzji.
Do nałożenia sankcji na jakiś kraj potrzebna jest jednomyślna decyzja wszystkich państw, a kilka już sygnalizowało, że takiego wniosku dotyczącego Polski nie poprze.
fc
REKLAMA
REKLAMA