Opole wypowiedziało TVP umowę o współpracy w sprawie festiwalu
Miasto Opole wypowiada umowę TVP dotyczącą organizacji 54 Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu - poinformował w poniedziałek prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski. Rano, na polecenie władz miasta, właściciel amfiteatru, w którym miał się odbyć festiwal, nie wpuścił na jego teren ekip technicznych TVP, które miały rozpocząć budowę sceny pod imprezę planowaną na 9 czerwca. O sprawie w Debacie Dnia rozmawiali Mateusz Baczyński (Onet.pl) i Karol Gac (DoRzeczy.pl).
2017-05-22, 18:00
Posłuchaj
22.05.2017 Mateusz Baczyński (Onet.pl) i Karol Gac (DoRzeczy.pl) o zamieszaniu wokół festiwalu w Opolu.
Dodaj do playlisty
Po południu rzecznik prezydenta Opola Katarzyna Oborska-Marciniak przesłała informację o wypowiedzeniu umowy telewizji przez miasto.
W piśmie do prezesa TVP Jacka Kurskiego prezydent Wiśniewski informuje, że wypowiada umowę z 28 kwietnia "w trybie natychmiastowym" z powodu nienależytego wykonania umowy z przyczyn leżących po stronie TVP. W ocenie władz Opola, wina za wycofanie się z koncertów wielu oczekiwanych artystów, "wynika ewidentnie z winy Telewizji".
Jednocześnie miasto cofa TVP wyłączną licencję do używania nazwy Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki - Opole. Prezes Kurski został również poinformowany, że ekipy TVP nie zostaną wpuszczone na teren amfiteatru. W udostępnionym PAP piśmie, prezydent Wiśniewski zaprasza prezesa Kurskiego do rozpoczęcia rozmów na temat 54 FKPP w innym terminie.
Mateusz Baczyński zaznaczył, że nie dziwi się reakcji ze strony opolskiego magistratu. – Dla Opola to festiwal kluczowy, więc jeśli w takiej otoczce miałoby to się odbyć, dla samego miasta byłaby to fatalna reklama – mówił. W jego ocenie, Jacek Kurski wykonał zły ruch, bo „wchodzenie w spory z ludźmi świata kultury nigdy się nie opłacają”. – Problemem TVP jest to, że na jej czele stoi czynny polityk. To stawia telewizję w takim położeniu, że zawsze będzie kontekst polityczny – wyjaśniał.
REKLAMA
Karol Gac przypomniał zaś, że przyczyną sporu była jedna pogłoska, zapoczątkowana przez menedżera Kayah. – To wywołało spór i całą lawinę – wskazywał. Gość zauważył również, że na liście artystów występujących w Opol od 10-20 lat przewijają się te same nazwiska. Zastanawiał się, czy na ich rezygnacji festiwal rzeczywiście by stracił. Wyraził także wątpliwość, czy autorytarna decyzja o zerwaniu umowy rzeczywiście była próbą ratowania festiwalu. – Wydaje mi się, że można było to załatwić w inny sposób – ocenił.
Mateusz Baczyński i Karol Gac/fot.PR24/MS
Więcej w nagraniu.
Gospodarzem programu był Piotr Wąż.
Polskie Radio 24/PAP/ip
REKLAMA
_____________________
Debata Dnia w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
Data emisji: 22.05.2017
Godzina emisji: 17:09
REKLAMA