Andrzej Krauze i jego porachunki z cenzurą
Andrzej Krauze zadebiutował w „Szpilkach” w 1973 roku. Jako rysownik w czasach PRL wielokrotnie zmagał się z cenzurą. Obecnie, od ponad 40 lat, współpracuje z brytyjskim „Guardianem”. Czy dziś jesteśmy bardziej tolerancyjni dla żartów wyrażających poglądy „nie po naszej myśli”? O tym satyryk, wraz z Elżbietą Laskowską, dyrektor Muzeum Karykatury, mówił w audycji „Kwadratura Kultury”.
2017-05-23, 07:30
Posłuchaj
Jak podkreślał Andrzej Krauze, w swojej twórczości stara się być ponad przepaściami między ludźmi i robić rysunki, które będą dotyczyły wszystkich, nie tylko „z lewa, czy z prawa”. – Całe życie odwołuję się w swojej twórczości do tradycji. Do Ezopa, Krasickiego, La Fontaine’a, mitologii – wskazywał. Gość tłumaczył, że obecnie jego rysunki również podlegają cenzurze, choć nie tak oficjalnej, jak w PRL. – Dotyczy to całego świata i nazywa się polityczną poprawnością. Obejmuje nie tylko sprawy czysto polityczne, ale rasowe, religijne, obyczajowe. Lista zakazów, tego, czym redaktor nie chciałby wzbudzić oburzenia czytelników jest niebywała – mówił.
Elżbieta Laskowska wskazywała, że coraz częściej także twórcy wystaw przyłapują się na tym, że zastanawiają się, czy wypada pokazać jakiś rysunek. Wyjaśniła jednak, że karykatura to taki gatunek sztuki, który niesie za sobą pewną odpowiedzialność artysty. – Musi być przygotowany, że może ponieść konsekwencje tego obrazu, który tworzy. Przykładów jest wiele – zaznaczyła. Dodała jednak, że karykatura nie powinna być neutralna. – Osoba tworząca rysunki satyryczne jest jednak osobą zaangażowaną. Chociażby w tematykę, którą podejmuje – przekonywała.
Więcej w nagraniu.
Gospodarzem programu była Monika Małkowska.
REKLAMA
Polskie Radio 24/ip
Kwadratura Kultury w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
____________________
Data emisji: 22.05.2017
Godzina emisji: 22:15
REKLAMA