Jaka jest przyszłość sadownictwa w Polsce?
Polska jest potęgą sadowniczą. Zeszłoroczne zbiory - ok. 4 mln ton jabłek były rekordowe. Są kłopoty z ich zagospodarowaniem i odezwały się głosy, że trzeba racjonalniej podejść do rozwoju polskiego sadownictwa.
2017-05-26, 11:35
Posłuchaj
Jaka jest powierzchnia naszych sadów mówi profesor Eberhard Makosz, przewodniczący Towarzystwa Rozwoju Sadów Karłowych.
- Około 185 tysięcy hektarów, to jest bardzo dużo. W tej powierzchni jest duży udział sadów niskiej produkcyjności, sadów przydomowych. Najmniej jest sadów o wysokim poziomie produkcyjnym, bo tylko 50 tys. hektarów – wylicza.
Czy produkujemy za dużo?
Jeśli rok jest pomyślny dla sadowników, zbiory są duże, mówi się czasami, że w Polsce występuje nadprodukcja tych owoców. Z tą oceną nie do końca zgadza się prof. Makosz
- Mamy nadprodukcję jabłek deserowych. Jest ich więcej niż możemy zagospodarować – wyjaśnia.
Są dwa kierunki
Profesor Makosz uważa, że w najbliższej przyszłości polskie sadownictwo będzie się rozwijało dwukierunkowo
- Jeden kierunek, to produkcja jabłek na wysokim poziomie, czyli wysokie plony, wysoka jakość. Reszta produkuje jabłka przemysłowe – dodaje.
W ocenie prof. Makosza zmiany w produkcji sadowniczej wymusi rynek, który będzie premiował specjalizację, czyli produkcję owoców deserowych albo jabłek przemysłowych
Elżbieta Mamos, abo
REKLAMA
Polecane
REKLAMA