Zamach w Manchesterze. Śledczy badają belgijskie kontakty Abediego
W dochodzeniu po poniedziałkowym zamachu w Manchesterze, w którym zginęły 22 osoby, badany jest "belgijski wątek". Według doniesień mediów, brytyjscy śledczy sprawdzają, czy zamachowiec-samobójca Salman Abedi miał powiązania z siatkami terrorystycznymi w Europie.
2017-05-26, 16:17
Posłuchaj
Belgijskie media podają, że badane są związki zamachowca z Manchesteru z Belgiem marokańskiego pochodzenia Mohamedem Abrinim, który jest oskarżony o zorganizowanie ataków w Paryżu w listopadzie 2015 roku i w Brukseli w marcu ubiegłego roku.
Okazuje się, że Mohamed Abrini był w Manchesterze w 2015 roku. Teraz śledczy sprawdzają, czy kontaktował się z zamachowcem-samobójcą, który w poniedziałek zdetonował bombę w hali widowiskowo-sportowej.
Mohamed Abrini w 2015 roku był kilkakrotnie na Wyspach Brytyjskich. Ustalono, że był także w Birmingham, gdzie miał dostać 3 tysiące funtów podczas spotkania w jednym z tamtejszych parków.
Tymczasem brytyjska policja poinformowała, że aresztowała większą część siatki terrorystycznej stojącej za zamachem w Manchesterze. Mark Rowley z policyjnej sekcji zajmującej się zwalczaniem działalności terrorystycznej powiedział, że śledczy "poczynili ogromne postępy w dochodzeniu" i zapowiedział kolejne aresztowania.
REKLAMA
fc
REKLAMA