Ekstraklasa: Piast Gliwice w imponującym stylu zapewnił sobie utrzymanie

Piast Gliwice pokonał u siebie Wisłę Płock w sobotnim meczu przedostatniej kolejki grupy spadkowej piłkarskiej ekstraklasy i zapewnił sobie pozostanie w lidze.

2017-05-27, 20:51

Ekstraklasa: Piast Gliwice w imponującym stylu zapewnił sobie utrzymanie

Posłuchaj

Maciej Jankowski (Piast Gliwice) jest zadowolony ze swojej skuteczności i z gry całego zespołu (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Dla walczących o utrzymanie gospodarzy był to niezwykle istotny pojedynek. Płocczanie mogli sobie pozwolić na „luz”, bowiem pozostanie w elicie zapewnili sobie już wcześniej.

Gliwiczanie musieli sobie poradzić bez pauzujących za kartki hiszpańskiego pomocnika Gerarda Badii i czeskiego napastnika Michala Papadopulosa.

Zapowiadali, że interesuje ich tylko wygrana i rzeczywiście zaatakowali w pierwszym kwadransie. Tyle że efektem tych starań były tylko dwa strzały Marcina Pietrowskiego i Łukasza Sekulskiego obronione przez płockiego bramkarza.

Powiązany Artykuł

Piłka nożna 1200 F.jpg
Ekstraklasa

Wisła, która rzadziej zapuszczała się w okolice pola karnego przeciwnika, też stworzyła dwie okazje. Najpierw po kontrze obok słupka posłał piłkę Mateusz Piątkowski, potem celnie, ale bardzo lekko, uderzył Arkadiusz Reca.

W przerwie doszło do zmiany w bramce Piasta. Jakuba Szmatułę, który ucierpiał przy jednej z interwencji zastąpił Dobrivoj Rusov. I w 49. minucie wraz z kolegami cieszył się z prowadzenia po indywidulanej akcji i płaskim strzale Sasy Zivca.

Goście bardzo szybko mogli wyrównać, bo Giorgi Merebaszwili trafił w słupek. Mecz zrobił się żywszy, bardziej otwarty, obie drużyny grały ofensywnie. A miejscowi kibice zaczęli świętowanie utrzymania. W jeszcze lepsze humory wprowadzili ich Maciej Jankowski i Martin Bukata podwyższając prowadzenie na 3:0 w ciągu sześciu minuty.

Wisła nie rezygnowała z walki o zmianę niekorzystnego wyniku. Świetną okazję zmarnował Jose Kante.

Częściej i skuteczniej atakowali jednak gospodarze i w 80. min ponownie rozmontowali defensywę rywali, a swojego drugiego gola strzelił Jankowski.

Płocczanie kończyli mecz w dziesiątkę, bo w 88. minucie czerwoną kartkę zobaczył Kante. W doliczonym czasie w poprzeczkę bramki Piasta trafił jeszcze Piotr Wlazło, a po chwili sędzia zakończył spotkanie.

Piast Gliwice - Wisła Płock 4:0 (0:0).

Bramki: 1:0 Sasa Zivec (49), 2:0 Maciej Jankowski (65), 3:0 Martin Bukata (71), 4:0 Maciej Jankowski (80).

Żółta kartka - Piast Gliwice: Hebert, Aleksandar Sedlar. Wisła Płock: Damian Byrtek, Przemysław Szymiński. Czerwona kartka - Wisła Płock: Jose Kante (88-faul).

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów 5 540.

Piast Gliwice: Jakub Szmatuła (46. Dobrivoj Rusov) - Marcin Pietrowski, Aleksandar Sedlar, Hebert, Patrik Mraz - Denis Gojko (75. Bartosz Szeliga), Martin Bukata, Radosław Murawski, Sasa Zivec - Maciej Jankowski (82. Patryk Dziczek), Łukasz Sekulski.

Wisła Płock: Mateusz Kryczka - Przemysław Szymiński, Bartłomiej Sielewski, Damian Byrtek, Patryk Stępiński - Cezary Stefańczyk (46. Jose Kante), Piotr Wlazło, Giorgi Merebaszwili (69. Dawid Kieplin), Maksymilian Rogalski (75. Krystian Popiela), Arkadiusz Reca - Mateusz Piątkowski.


man

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej