Ekstraklasa: Korona Kielce ogłosiła nazwisko następcy Macieja Bartoszka
Gino Lettieri będzie nowym szkoleniowcem kieleckiej Korony. Trener po sezonie zastąpi na stanowisku Macieja Bartoszka.
2017-05-29, 12:28
Maciej Bartoszek od listopada ubiegłego roku zrobił dużo dobrego w Kielcach. Choć przez wielu Korona była skazywana na dramatyczną walkę o utrzymanie, udało jej się awansować do czołowej ósemki Ekstraklasy i pokazać się tam z dobrej strony. Widać, że atmosfera w zespole jest bardzo dobra, piłkarze pokazywali bardzo dużo ambicji i zaciekłości. Krótko mówiąc, kielczanie mogli się podobać nie tylko swoim kibicom, ale też postronnym obserwatorom.
Zmiany właścicielskie w klubie spowodowały jednak, że Bartoszek będzie jedną z pierwszych ofiar nowych porzadków. Ku niezadowoleniu fanów okazało się, że przygoda Bartoszka w Kielcach zakończy się po sezonie.
W poniedziałek poznaliśmy jego następcę. Będzie nim 50-letni Gino Lettieri, który przejmie drużynę po zakończeniu sezonu. Włoch przyznał na poniedziałkowej konferencji prasowej, że praca w Kielcach to dla niego ogromne wyzwanie.
REKLAMA
- Nad propozycją pracy w Koronie nie zastanawiałem się długo. Nowy właściciel klubu pan Dieter Burdenski zapoznał mnie ze swoimi planami, jeśli chodzi o rozwój sportowy kieleckiego klubu. Przypadły mi one do gustu i chciałbym się stać częścią tego nowego projektu - zapewnił szkoleniowiec, który był pod wrażeniem pracy jaką wykonał z zespołem Maciej Bartoszek.
Letteri w swojej 20-letniej karierze trenerskiej prowadził przeważnie kluby z niższych lig niemieckich m.in. FC Augsburg, SV Darmstadt 98 czy MSV Duisburg. Od marca tego roku był trenerem klubu 3. Bundesligi FSV Franfurt. Pod jego wodzą drużyna w 13 spotkaniach odniosła jedno zwycięstwo, trzy mecze zremisowała i doznała dziewięciu porażek.
Następca Bartoszka nie chciał na razie wypowiadać się na temat zmian personalnych, jakie zajdą w drużynie.
REKLAMA
- W głowie mam pierwsze przemyślenia, bo oglądałem sporo meczy Korony: z odtworzenia i na żywo. Ale nie chcę robić tego na gorąco, chciałbym to na spokojnie przemyśleć. Na razie za wcześnie o tym mówić. Chciałbym każdego zawodnika sprawiedliwie ocenić - podkreślił niemiecki trener, który pracę w kieleckim klubie rozpocznie 18 czerwca.
ps
REKLAMA