Europejskie indeksy spadają, euro też w dół

Mario Draghi, prezes Europejskiego Banku Centralnego, po raz kolejny powtórzył, że bank wciąż musi utrzymywać znaczący poziom wsparcia ze strony polityki monetarnej.

Odpowiadając w poniedziałek na pytania w Parlamencie Europejskim Draghi powiedział także, iż jest zbyt wcześnie, by oczekiwać zmian w polityce monetarnej EBC.

- Jesteśmy ciągle mocno przekonani, że nadzwyczajne wsparcie monetarne, w tym nasz forward guidance, jest nadal konieczne, by obecnie niewykorzystywane zasoby zostały wchłonięte (przez gospodarkę - przyp. red.) oraz by inflacja powróciła i w trwały sposób ustabilizowała się blisko 2-proc. w średnim terminie - stwierdził Draghi.

Komentarze Draghi'ego sygnalizują, że EBC nie ma zamiaru spieszyć się ze zwijaniem swojego programu skupu aktywów.

Mixo Das, strateg rynku akcji w Nomura Holdings, wskazuje, że Europa była w ciągu ostatnich miesięcy jasnym punktem jeśli chodzi o globalny wzrost gospodarczy.

- W ciągu ostatnich 3 miesięcy Europa była jasnym punktem globalnego wzrostu gospodarczego. Pewne osłabienie oczekiwań w tym regionie stawia pod znakiem zapytania ekstrapolację zarobków, która jest nierozłącznie związana z tempem wzrostu w gospodarce - podkreśla Das.

Euro słabnie we wtorek o 0,3 proc. do 1,1135 USD. To już 4. z kolei sesja "spadkowa" dla wspólnej waluty.

Włoskie wybory we wrześniu?

Były premier Włoch Matteo Renzi, lider Partii Demokratycznej, stwierdził w wywiadzie dla "Il Messaggero", że zwołanie wyborów w podobnym terminie co wybory w Niemczech (24 września) zredukowałoby niepewność rynków odnośnie sytuacji politycznej w tym kraju.

Renzi dodał, że nie wyklucza zmiany systemu wyborczego na proporcjonalny, co niedawno zaproponował były premier Silvio Berlusconi. Za takim rozwiązaniem opowiedział się w weekend także antyestablishmentowy Ruch Pięciu Gwiazd.

W sondażach prowadzi partia Renziego i Ruch Pięciu Gwiazd - oba ugrupowania cieszą się ok. 30-proc. poparciem.

Komentarze Renziego wywołały w poniedziałek mocną przecenę aktywów włoskich banków - UniCredit stracił 4,3 proc., a Banco BMP SpA zniżkował o 3,9 proc.

Dane z Japonii

Sprzedaż detaliczna w Japonii w kwietniu wzrosła o 1,4 proc., podczas gdy poprzednio wzrosła o 0,2 proc. - poinformowało we wtorek Ministerstwo Gospodarki, Handlu i Przemysłu. Analitycy spodziewali się mdm spadku o 0,2 proc.

Rdr sprzedaż wzrosła o 3,2 proc., po wzroście poprzednio o 2,1 proc. - podał resort. Analitycy oczekiwali, że sprzedaż detaliczna wzrośnie o 2,3 proc.

W Japonii stopa bezrobocia w kwietniu wyniosła 2,8 proc. wobec 2,8 proc. miesiąc wcześniej - poinformowało z kolei biuro rządowe. Analitycy oczekiwali wskaźnika bez zmian.

We Francji mieszane wskaźniki

Produkt Krajowy Brutto Francji wzrósł o 0,4 proc. w I kwartale 2017 r. kdk, podczas gdy w IV kw. wzrósł o 0,5 proc. - poinformował urząd statystyczny Insee w II wyliczeniu. Wstępnie spodziewano się, że PKB kdk wzrośnie o 0,3 proc.

W ujęciu rdr PKB Francji wzrósł w I kwartale o 1,0 proc., po wzroście w IV kwartale o 1,2 proc. - podał Insee. Tu oceniano, że PKB wzrośnie w I kw. o 0,8 proc.

Wydatki konsumentów we Francji w kwietniu w ujęciu mdm wzrosły o 0,5 proc., podczas gdy w poprzednim miesiącu spadły o 0,1 proc. - podał Insee. Analitycy spodziewali się, że wydatki konsumentów mdm wzrosną o 0,8 proc.

Rdr wydatki spadły o 0,5 proc., po spadku miesiąc wcześniej o 0,8 proc., po korekcie z -1,0 proc. - podali statystycy. Tu oczekiwano wzrostu o 0,6 proc.

We Francji nastroje konsumentów poprawiły się mocniej niż oczekiwano. Indeks zaufania wyniósł w maju 102 pkt. wobec 100 pkt. miesiąc wcześniej - podał Insee. Analitycy spodziewali się poprawy wskaźnika do 101 pkt.
Indeks był na poziomie 100 pkt. od stycznia 2017.

PAP, awi