Afera Amber Gold. "Marcin P. przyznał się do tego, że był karany na pierwszym spotkaniu"

Trwa przesłuchanie byłego prezesa zarządu OLT Express Poland oraz OLT Express Regional Andrzeja Dąbrowskiego.

2017-06-07, 14:00

Afera Amber Gold. "Marcin P. przyznał się do tego, że był karany na pierwszym spotkaniu"

Posłuchaj

Przesłuchanie świadków związanych z tzw. wątkiem lotniczym. Mówi Małgorzata Wassermann (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Andrzej Dąbrowski wyjaśnił, że Marcina P. - właściciela Amber Gold - poznał w grudniu 2011 roku za pośrednictwem dawnego znajomego z branży Jarosława Frankowskiego i ówczesnego dyrektora zarządzającego OLT Express.

Podczas spotkania w warszawskiej siedzibie Amber Gold Marcin P. miał zaproponować świadkowi objęcie funkcji prezesa zarządu, ale również ostrzec o trudnej sytuacji finansowej przewoźnika i brakach w dokumentacji księgowo-finansowej.

Przedstawił mu również plan stworzenia siatki połączeń lotniczych na rynku krajowym, która byłaby lepiej rozwinięta niż ta prowadzono wówczas przez PLL LOT.

- Miałem świadomość tego, że pan Marcin P. jest osobą karaną. Przyznał się do tego, ku mojemu zdziwieniu, już na pierwszym spotkaniu, w grudniu 2011 roku - zeznał Dąbrowski.

REKLAMA

- Powiedział wprost, że miał kłopoty z prawem, został skazany. O ile sobie dobrze przypominam, mówił, że zadośćuczynił pokrzywdzonym. Nie ukrywał tego - wskazał świadek.

Dodał, że po tym spotkaniu zrobił "krótki research w internecie" i znalazł informację o tym, że Marcin P. został skazany w sprawie Multikasy. - O tym, że nie był to jedyny wyrok dowiedziałem się w sierpniu, czy we wrześniu po upadłości - przyznał.

"Nie mieliśmy jednoznacznego sygnału"

Andrzej Dąbrowski przyznał, że w pewnym momencie kierowana przez niego spółka OLT Express Regional zaczęła mieć problemy z terminowym uzyskiwaniem od właściciela - Amber Gold - środków na inwestycje i działalność.

Szefowa komisji Małgorzata Wassermann (PiS) zapytała, jakie zatem podjął działania, by uchronić firmę przed upadłością. Świadek wskazał, że słał liczne maile do Marcina P. z prośbą o pieniądze.

Wassermann dopytała, czy ma świadomość, że nie były to działania, które mogą uchronić od zarzutu działania na szkodę spółki. Towarzyszący świadkowi pełnomocnik wniósł o uchylenie pytania, ale Wassermann odmówiła.

REKLAMA

Zapytała też, czy jako prezes nie powinien był "przeciąć sytuacji", że jedna spółka z grupy OLT nie płaci drugiej, narasta zadłużenie i przybliża to upadłość.

Dąbrowski podkreślił, że przed 18 lipca 2012 roku, gdy Marcin P. oświadczył, że przestaje finansować projekty lotnicze, bo nie jest w stanie dalej tego robić, "nie mieliśmy jednoznacznego sygnału, że inwestor zamknie finansowanie".

Tego, że oświadczenie Marcina P. z 18 lipca było dla świadka zaskoczeniem - jak powiedział - dowodzi też fakt, że, jak wskazał, na przełomie czerwca i lipca 2012 roku zgodził się objąć funkcję prezesa drugiej obok OLT Express Regional spółki z grupy - OLT Express Poland.

- Jak pan prezes P. poinformował nas w końcu czerwca o zmianach w zarządach, nie przypuszczaliśmy, że taki będzie obrót sprawy - oznajmił. - Nie wiedziałem, że Amber Gold zakończy to przedsięwzięcie - dodał.

***

Po Andrzeju Dąbrowskim przed komisją ds. Amber Gold stanie była koordynator zespołu w Departamencie Restrukturyzacji i Pomocy Publicznej Ministerstwa Skarbu Państwa Aneta Mazek.

Przed rozpoczęciem przesłuchania Dąbrowskiego członek sejmowej komisji Witold Zembaczyński (Nowoczesna) zgłosił wniosek o przesłuchanie Tomasza Kaczmarka, byłego posła poprzedniej kadencji, "znanego jako agent Tomek".

REKLAMA

Wniosek odrzucono, ale szefowa komisji Małgorzata Wassermann (PiS) zadeklarowała, że komisja wróci do sprawy.

To kontynuacja przesłuchań w ramach tzw. wątku lotniczego afery Amber Gold. W połowie 2011 roku spółka przejęła większościowe udziały w liniach lotniczych Jet Air, a pod koniec 2011 roku w liniach Yes Airways.

Powstała wtedy marka OLT Express, pod którą działały linie OLT Expres Regional (z siedzibą w Gdańsku, wykonujące rejsowe połączenia krajowe) oraz OLT Express Poland (z siedzibą w Warszawie, które wykonywały czarterowe przewozy międzynarodowe). Linie OLT Express rozpoczęły działalność 1 kwietnia 2012 roku.

W lipcu 2012 roku linie OLT Express zaczęły mieć kłopoty finansowe - zawieszono wówczas wszystkie rejsy regularne przewoźnika. Szef Amber Gold poinformował, że wycofuje się z inwestycji w linie lotnicze. Linie OLT Express upadłość ogłosiły pod koniec lipca 2012 roku. W połowie sierpnia 2012 roku upadłość ogłosiła Amber Gold.

Z materiału zebranego do tej pory przez Prokuraturę Regionalną w Łodzi - która prowadzi śledztwo mające ustalić, gdzie trafiły pieniądze wyprowadzone z Amber Gold - wynika m.in., że od 15 grudnia 2011 do 30 sierpnia 2012 roku na rzecz OLT Express przelano z kont Amber Gold 5 mln 800 tys. dolarów i 43 mln 600 tys. zł.

REKLAMA

Jak ustalono, mimo tego OLT Express nie realizowała swoich zobowiązań finansowych wynikających choćby z konieczności uregulowania rat leasingowych za samoloty.

Komisja śledcza ds. Amber Gold

Powiązany Artykuł

złoto wiki 1200.jpg
Afera Amber Gold

Powołana w lipcu ubiegłego roku komisja śledcza ma zbadać i ocenić prawidłowość i legalność działań podejmowanych wobec Amber Gold przez: rząd, w szczególności ministrów finansów, gospodarki, infrastruktury, spraw wewnętrznych, sprawiedliwości i podległych im funkcjonariuszy publicznych. Zbadać ma też działania, jakie podejmowali w sprawie spółki: prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), Generalny Inspektor Informacji Finansowej i prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego.

A także prokuratura oraz organy powołane do ścigania przestępstw, w szczególności szefowie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz Komendant Główny Policji i podlegli im funkcjonariusze publiczni. Komisja śledcza ma także zbadać działania podejmowane w sprawie Amber Gold przez Komisję Nadzoru Finansowego.

Afera Amber Gold

Powstała w 2009 roku Amber Gold kusiła klientów wysokim oprocentowaniem inwestycji - od 6 do nawet 16,5 proc. w skali roku - które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych.

Głośno o firmie zrobiło się w lipcu 2012 roku, kiedy kłopoty finansowe zaczęły mieć linie lotnicze OLT Express, których właścicielem było Amber Gold. Zawieszono wówczas wszystkie rejsy regularne przewoźnika. 13 sierpnia 2012 roku firma ogłosiła likwidację, tysiącom swoich klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich.

REKLAMA

Proces, w którym oskarżeni są były prezes spółki Marcin P. i jego żona Katarzyna P. trwa przed gdańskim sądem od 21 marca ubiegłego roku. Marcin P. nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Oskarżony nie zgodził się odpowiadać na żadne pytania, w tym także swojego obrońcy. Katarzyna P. też nie przyznała się do żadnego z zarzutów i odmówiła składania wyjaśnień.

Według śledczych, Marcin P. i jego żona oszukali w latach 2009-2012 w ramach tzw. piramidy finansowej w sumie niemal 19 tys. klientów spółki, doprowadzając ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 851 mln zł. Prokuratura ustaliła, że spółka Amber Gold była tzw. piramidą finansową, a oskarżeni bez zezwolenia prowadzili działalność polegającą na gromadzeniu pieniędzy klientów parabanku.

W sumie Marcin P. został oskarżony o cztery przestępstwa, a Katarzyna P. o 10. Grożą im kary do 15 lat więzienia.

TVP

kk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej