1. liga: dramatyczna sytuacja Ruchu Chorzów. Nie przystąpi do rozgrywek?
Jeśli główni udziałowcy spadkowicza z Ekstraklasy Ruchu Chorzów nie obejmą kolejnych akcji klubu, samorząd miejski przystąpi do budowy nowego Ruchu w czwartej lidze, bez długów - poinformował prezydent Chorzowa Andrzej Kotala.
2017-06-08, 18:34
„Bierzemy pod uwagę tylko dwa scenariusze. Pierwszy zakłada wsparcie ze strony głównych udziałowców i otrzymanie licencji na grę w 1. lidze. Jeśli jednak udziałowcy nie obejmą kolejnych akcji, to miasto przystąpi do budowy Ruchu Chorzów od nowa, od 4. ligi. Wtedy klub zacznie grę z czystym kontem, bez długów” - wyjaśnił Kotala w komunikacie.
Głównymi udziałowcami 14-krotnego mistrza Polski są biznesmeni Janusz Paterman (obecny prezes) i Aleksander Kurczyk oraz miasto Chorzów.
- Prezydent od kilku dni prowadził rozmowy z głównymi akcjonariuszami spółki Ruch Chorzów. Tematem spotkań była przyszłość klubu i jego sytuacja finansowa. Ostateczna decyzja zostanie podjęta w ciągu najbliższych kilku dni - poinformowała rzeczniczka chorzowskiego magistratu Karolina Skórka.
Nękany od dawna problemami finansowymi Ruch spadł z elity po raz czwarty w historii, ale jeszcze zanim do tego doszło, została mu cofnięta ekstraklasowa licencja z powodu zaległości wobec piłkarzy. Po zakończeniu sezonu zasadniczego rozstał się w klubem trener Waldemar Fornalik. Sam zrezygnował z pracy i podkreślał, że zostawia zespół na miejscu "bezpiecznym". Zastąpił go ściągnięty z Grecji inny były gracz "Niebieskich" Krzysztof Warzycha. Piłkarska ikona klubu, ale praktycznie bez trenerskiego doświadczenia.
REKLAMA
Poprzednio chorzowianie spadli z najwyższej klasy rozgrywkowej w 2003 roku. Wrócili do niej po czterech latach.
bor
REKLAMA