Adam Borowski: kiedyś Władysław Frasyniuk był dla mnie wzorem, dziś muszę go upomnieć

2017-06-20, 08:11

Adam Borowski: kiedyś Władysław Frasyniuk był dla mnie wzorem, dziś muszę go upomnieć
Adam Borowski, działacz opozycji demokratycznej i niepodległościowej w PRL, polski wydawca i działacz społeczny. Foto: Mariusz Gaczynski/Eastnews

Podczas ostatnich obchodów miesięcznicy smoleńskiej, 11 czerwca, grupa osób, związana z ruchem Obywatele RP chciała zablokować trasę marszu pamięci ofiar katastrofy. Interweniowała policja, która z Krakowskiego Przedmieścia usunęła m.in. Władysława Frasyniuka, byłego działacza opozycyjnego. – Gdy Władek zaczął wzywać do obalenia siłą rządu, na który głosowałem, to była granica, przy której uznałem, że nie mogę milczeć dalej i jako jego były przyjaciel powinienem go napomnieć – mówił w Polskim Radiu 24 Adam Borowski, działacz opozycji niepodległościowej.

Posłuchaj

20.06.2017 Adam Borowski: będziemy bronić rządu Beaty Szydło
+
Dodaj do playlisty

Jak wspominał gość, w latach 80. Władysław Frasyniuk był jego kolegą z celi i w tamtym czasie „dałby się za niego pokroić”. – Był dla mnie herosem, wzorem. Potem nasze drogi polityczne się rozeszły, ale, przyrzekaliśmy sobie, że nie będziemy się atakować, że ta przyjaźń więzienna jest trwalsza, niż spory polityczne – wyjaśnił. Adam Borowski podkreślił, że poczuł się jednak zwolniony z przyrzeczenia, gdy Frasyniuk zaczął wzywać do obalenia rządu Beaty Szydło. – Muszę powiedzieć jasno, że będziemy tego rządu bronić. Nie tylko przy urnie wyborczej, ale też na ulicach, gdy oni będą chcieli tę władzę obalać – zaznaczył.

Adam Borowski wskazywał, że mógłby wymienić wielu ludzi, którzy w okresie PRL służyli Polsce, a później przeszli na „ciemną stronę mocy”. – Władza i pieniądze ludzi demoralizują, to jest jasne. Odchodzą od szczytnych ideałów. Tacy ludzie jak Frasyniuk, Borusewicz, Mężydło to osoby, które zdegenerowała władza, nie umieją wrócić do normalnego życia, nie umieją właściwie ocenić, jaką III RP stworzyli – przekonywał.

Zdaniem gościa, to, jak poprzednia władza traktowała Rzeczpospolitą widać m.in. w rozmowach nagranych w restauracji „Sowa i przyjaciele”. –  Nie służyli jej, grabili, ile się dało, dlatego stracili kręgosłup moralny – ocenił. Dodał, że w przyszłości, strona przeciwna władzy powinna mieć kontrolę nad CBA czy NIK, „żeby nie było tak, jak uzgodnił Krzysztof Kwiatkowski, byle nie zrobić krzywdy swoim”.

Więcej w nagraniu.

REKLAMA

Gospodarzem programu była Dorota Kania.

Polskie Radio 24/ip

___________________

Data emisji: 20.06.2017

REKLAMA

Godzina emisji: 7:08

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej