Dobra wiadomość dla zadłużonych emerytów. Komornik zostawi więcej na koncie
Podpisana przez Prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacja Ustawy o rentach i emeryturach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych mówi, że kwota wolna od zajęć komorniczych od 1 lipca br. będzie wynosić 75 procent świadczenia, nie zaś 50 procent jak było do tej pory.
2017-07-01, 07:52
Posłuchaj
Oznacza to, że komornicy będą mogli zająć wyłącznie 25 procent kwoty brutto otrzymywanej przez dłużnika z tytułu świadczenia.
- To ważna zmiana, bo na nowelizacji prawa skorzystają najbiedniejsi obywatele - podkreśla Rafał Fronczek, Prezes Krajowej Rady Komorniczej.
Co to oznacza dla dłużników? - Jeśli przykładowa Pani Basia otrzymuje emeryturę w wysokości 800 złotych, to komornik będzie mógł zająć na poczet długu tylko 50 złotych. Dzięki temu Pani Basi pozostanie na koncie 750 zł do dyspozycji – tłumaczy Rafał Fronczek.
Rafał Fronczek Jeśli przykładowa Pani Basia otrzymuje emeryturę w wysokości 800 złotych, to komornik będzie mógł zająć na poczet długu tylko 50 złotych
Rzecznik Rady Izby Komorniczej w Warszawie Andrzej Kulągowski wyjaśnia, że długi emerytów często biorą się stąd, iż zaciągają pożyczki w imieniu swoich dzieci i wnuków lub podpisują im dokumenty kredytowe.
REKLAMA
Bywa też, że są namawiani do zakupu "cudownych" garnków, pościeli czy materaców. Wielu ma też niewielkie kredyty z firm, które udzielają pożyczek na zakupy, głównie sprzętu AGD - podkreśla Andrzej Kulągowski.
Jak mówią komornicy, takie sprawy są bardzo trudne dla wszystkich stron postępowania. Zarówno dla samych dłużników, jak i komorników czy wierzycieli, którzy chcą swoje pieniądze odzyskać.
Nowe przepisy nie dotyczą sytuacji, w której komornik zajmuje środki za niepłacone alimenty.
Kwoty wolne od potrąceń komorniczych obowiązujące od 1 lipca br.:
REKLAMA
- 750 złotych – emerytury i renty z tytułu całkowitej zdolności do pracy (dotychczas kwota wolna od potrąceń wynosiła 500 zł);
- 562,50 złotych - renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy (dotychczas kwota wolna od potrąceń wynosiła 375 złotych).
Rzeczpospolita/IAR/ksem/
REKLAMA