Puchar Konfederacji: Niemcy triumfują w finale. Chile nie starczyło czasu na wyrównanie
Niemcy zdobyli złoty medal piłkarskiego turnieju o Puchar Konfederacji FIFA. W finale pokonali mistrza Ameryki Południowej Chile 1:0 (1:0). Brąz wywalczyła reprezentacja Portugalii.
2017-07-02, 23:00
To pierwszy tytuł w historii Pucharu Konfederacji dla Niemiec. Do tej pory najczęściej rozgrywki te wygrywali piłkarze Brazylii - aż czterokrotnie. Podopieczni selekcjonera Joachima Loewa pokonali mistrza Ameryki Południowej Chile po golu Larsa Stindla w 20. minucie spotkania.
Niemcy przyjechali na turniej do Rosji bez wielu podstawowych piłkarzy reprezentacji, stąd sukces w tej imprezie jest dla nich tym większy. Do Rosji, gdzie rozgrywano Puchar Konfederacji Loew nie zabrał m.in. bez m.in. Manuela Neuera, Jerome'a Boatenga, Matsa Hummelsa, Toniego Kroosa, Mesuta Oezila czy Thomasa Muellera.
Chilijczycy natomiast podeszli do turnieju bardziej prestiżowo i wystąpili w nim w najmocniejszym zestawieniu, na czele z gwiazdami Bayernu Monachium Arturo Vidalem oraz Arsenalu Londyn Alexisem Sanchezem. Średnia wieku wyjściowego składu Chile wyniosła ok. 30 lat, a Niemiec - o sześć lat mniej. Oba zespoły spotkały się w fazie grupowej tego turnieju i wówczas padł remis 1:1.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Portugalia wywalczyła trzecie miejsce po piorunującej końcówce
Początek niedzielnego spotkania układał się po myśli mistrzów Ameryki Południowej, którzy groźnie atakowali bramkę rywali. Niemcom dopisywało szczęście, świetnie spisywał się też bramkarz Barcelony Marc-Andre ter Stegen.
Jednak w 20. minucie w prostej sytuacji piłkę pod własnym polem karnym stracił Marcelo Diaz. Odebrał mu ją Timo Werner, który podał do niepilnowanego Stindla, a ten bez kłopotu trafił do pustej bramki. Była to tak naprawdę pierwsza akcja ofensywna mistrzów świata w tym spotkaniu.
To trzeci gol pomocnika Borussii Moenchengladbach w tym turnieju. Tyle samo mają jego koledzy z drużyny Werner oraz Leon Goretzka i to oni uplasowali się na czele klasyfikacji strzelców. Złoty But przypadł jednak Wernerowi, który zanotował także dwie asysty.
Po tym trafieniu spotkanie było już bardziej wyrównane, swoje sytuacje mieli piłkarze obu drużyn. Wynik nie uległ już jednak zmianie i selekcjoner Loew mógł cieszyć się z drugiego trofeum z drużyną narodową.
Młodzi Niemcy zebrali doświadczenie
- To nie do wiary. Puchar Konfederacji na początku był trochę wyśmiewany, ale finał był naprawdę emocjonujący. Można się tu wiele nauczyć. Dla mnie turniej był bardzo ważny, bo wystąpiłem w nim w nowej roli (kapitana - przyp.) - powiedział Julian Draxler, wybrany najlepszym graczem turnieju. Oprócz niego w kadrze Niemiec na Puchar Konfederacji znalazło się dwóch mistrzów świata z 2014 roku: Shkodran Mustafi i Matthias Ginter.
W drugiej połowie Chilijczykom zaczęły już puszczać nerwy. W pewnym momencie Gonzalo Jara uderzył łokciem w twarz Wernera, co umknęło uwadze arbitra głównego Milorada Mazicia. Serba powiadomił o tym dodatkowy sędzia mający dostęp do powtórek (VAR). Po analizie wideo Mazic pokazał faulującemu jednak tylko żółtą, nie czerwoną kartkę.
- Nie zasłużyliśmy na to, by przegrać, ale tak to już jest... musimy przełknąć tę porażkę i walczyć dalej - skomentował selekcjoner Chilijczyków Hiszpan Juan Antionio Pizzi. Claudio Bravo, kapitan Chile i najlepszy bramkarz turnieju, dodał: "Daliśmy z siebie wszystko, to był wielki mecz i nie było różnicy poziomów między zespołami. Jest mi bardzo smutno, że nie zdobyliśmy trofeum".
To drugi duży sukces niemieckiego futbolu w tym tygodniu. W piątek piłkarze do lat 21 tego kraju wywalczyli w Polsce mistrzostwo Europy, pokonując w finale w Krakowie reprezentację Hiszpanii 1:0. Niemcy zostali drugą drużyną w historii, która triumfowała w mistrzostwach Europy, świata oraz w Pucharze Konfederacji. Pierwszą była Francja.
REKLAMA
Jedyną złą wiadomością dla podopiecznych Loewa jest statystyka mówiąca o tym, że triumfator turnieju uznawanego za "rozgrzewkę" przed mundialem nigdy nie zdołał zwyciężyć w mistrzostwach świata rok później. Mundial zostanie rozegrany między 14 czerwca a 15 lipca 2018 roku w 11 rosyjskich miastach
To koniec Pucharu Konfederacji?
Puchar Konfederacji rozgrywany był w dniach 17 czerwca – 2 lipca 2017 w Rosji. Turniej był próbą generalną przed odbywającymi się w tym kraju w 2018 roku mistrzostwami świata. Mecz otwarcia oraz finał odbyły się w Sankt Petersburgu. Ponadto mecze turniejowe odbywały się w Moskwie, Kazaniu i Soczi.
W turnieju sędziowie korzystali z VAR (video assistant referee) - systemu wideo, pomagającemu arbitrom rozstrzygnąć sporne sytuacje. Ten sam system będzie w przyszłym roku stosowany na mundialu.
Ósma edycja tego turnieju mogła być jednak ostatnią. Już przed jej rozpoczęciem Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej zastanawiała się nad zmianą formuły rozgrywek lub nawet ich likwidacją.
REKLAMA
Bramka: Lars Stindl (20).
Sędzia: Milorad Mazic (Serbia).
Niemcy: Marc-Andre ter Stegen - Antonio Ruediger, Shkodran Mustafi, Matthias Ginter - Joshua Kimmich, Sebastian Rudy, Leon Goretzka (90+2. Niklas Suele), Jonas Hector - Lars Stindl, Julian Draxler - Timo Werner (79. Emre Can).
Chile: Claudio Bravo - Mauricio Isla, Gary Medel, Gonzalo Jara, Jean Beausejour - Charles Aranguiz (81. Angelo Sagal), Marcelo Diaz (53. Leonardo Valencia), Pablo Hernandez - Arturo Vidal - Eduardo Vargas (81. Edson Puch), Alexis Sanchez.
man, PolskieRadio.pl, PAP
REKLAMA