Łódź: nie został zatrudniony - groził, że podłoży bombę w centrum handlowym
30-latka zatrzymała policja. Mężczyźnie grozi kara do dwóch lat więzienia.
2017-07-05, 14:52
Jak poinformowała Aneta Sobieraj z łódzkiej policji, do jednego z łódzkich centrów handlowych zgłosił się 30-letni mieszkaniec Łodzi w odpowiedzi na ogłoszenie z ofertą pracy. Liczył, że zostanie pracownikiem ochrony. Podczas rozmowy okazało się, że "nie spełniał oczekiwań niedoszłego pracodawcy" i nie został zatrudniony.
Mężczyzna, zdenerwowany, wychodząc z budynku spotkał jednego z pracowników obiektu. Poinformował, że sam lub z pomocą znajomych podłoży bombę w sklepie. Twierdził, że pracował już wcześniej w tym miejscu jako ochroniarz, więc zna wszystkie zakamarki.
Zaalarmowano dowódcę ochrony. O zdarzeniu poinformowano również policję. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę w jego mieszkaniu na Bałutach. Jak tłumaczył, był bardzo zdenerwowany, że nie dostał pracy, i nie myślał logicznie, mówiąc o podłożeniu bomby.
30-latek usłyszał zarzut gróźb karalnych. Grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
kk
REKLAMA