Superpuchar Polski: niespodziewany triumf Arki Gdynia. Zdecydowały rzuty karne
Arka Gdynia po niespodziewanym zwycięstwie nad Legią Warszawa zdobyła Superpuchar Polski. Mecz zainaugurował rozgrywki krajowe. Był też debiutem systemu VAR w Polsce, czyli powtrórek wideo, które mają ułatwiać pracę sędziom.
2017-07-07, 22:42
Posłuchaj
Spotkanie o Superpuchar było ostatnim sprawdzianem dla Legii Warszawa przed rozpoczęciem batalii o Ligę Mistrzów. Dla Arki Gdynia mecz w stolicy miał być przetarciem przed ligowym sezonem. Arka jeszcze nigdy nie zdobyła tego trofeum, a Legia cztery razy.
Powiązany Artykuł

Ekstraklasa
Spotkanie na stadionie Legii fantastycznie rozpoczęło się dla gości. W 20. minucie spotkania lewą stroną boiska urwał się Grzegorz Piesio, który wpadł w pole karne i dośrodkował piłkę. Michał Pazdan przeciął podanie głową, ale jego interwencja była tak niefortunna, że skierował on piłkę do własnej bramki obok zaskoczonego Arkadiusza Malarza. Kibice przy Łazienkowskiej na chwilę ucichli, jakby nie wierząc w to, co stało się na boisku.
Faworyzowana Legia natychmiast rzuciła się do ataków. Kilkukrotnie bramkarza Arki Gdynia sprawdził Artur Jędrzejczyk po stałych fragmentach gry. Na efekty nie trzeba było jednak specjalnie długo czekać. Francuz Thibault Moulin ładnie poradził sobie z defensorem Arki i mocnym uderzeniem zewnętrzną częścią stopy z dystansu wyrównał stan meczu.
REKLAMA
Legia chciała pójść za ciosem, ale do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie. W drugiej części gry sytuacja na boisku nie uległa zmianie - wciąż szarżowali piłkarze mistrza Polski, a Arka próbowała groźnie kontrować. W zespole gości szczególnie aktywny był wspomniany Grzegorz Piesio, sprowadzony w tym sezonie z Górnika Łęczna. Najlepszą akcję na zmianę wyniku zmarnował jednak wprowadzony na boisko Vamara Sanogo. Francuz dostał idealne podanie od Guilherme w 82. minucie spotkania, ale w dogodnej sytuacji... nie trafił w piłkę. Wynik utrzymał się do końca drugiej połowy i o losach meczu musiały zdecydować rzuty karne (w Superpucharze Polski nie ma dogrywki).
W serii jedenastek jako pierwszy zawiódł bohater Legii w regularnym czasie gry - Thibault Moulin, którego strzał obronił bramkarz Arki - Pavels Steinbors. Łotewski golkiper zdobywców Pucharu Polski wykonał kolejną paradę przy rzucie karnym wykonywanym przez Michała Kopczyńskiego. Zawodnicy Arki strzelali natomiast bezbłędnie - Arkadiusz Malarz ani razu nie był nawet blisko udanej interwencji i tym samym mogli się cieszyć ze zdobycia kolejnego trofeum.
Debiut systemu VAR w Polsce
Dla kibiców spotkanie było interesujące nie tylko z powodu piłkarskich zmagań. Był to pierwszy mecz w Polsce, w którym zastosowany został system VAR - powtórki wideo, które mają pomóc sędziom w podejmowaniu decyzji. System będzie miał zastosowanie od pierwszej kolejki sezonu 2017/18, czyli 14 lipca. Według najnowszych informacji, w każdej kolejce dodatkowym nadzorem objętych będzie siedem spotkań - jedno będzie prowadzone bez VAR.
REKLAMA
Tym samym Polska dołączy do innych krajów, które wprowadzają rewolucyjne zmiany. Wideo powtórki od przyszłego sezonu będą stosowane na boiskach Niemiec (Bundesliga), Włoch (Serie A), Belgii, Portugalii, czy Holandii. System działa już w USA i Australii. W niedługim czasie pojawi się też w Anglii. Wiadomo też, że VAR będzie wspierał sędziów głównych podczas nadchodzącego mundialu w Rosji w 2018 roku.
VAR, czyli video assistant referee, to tak naprawdę zespół ludzi, który pracuje razem nad oceną niektórych decyzji sędziego przy pomocy powtórek wideo. Zespół składa się z tytułowego - sędziego asystenta wideo, jego pomocnika oraz operatora powtórek wideo. Wszyscy oni zasiądą w naszpikowanej monitorami sali (w Polsce będzie to wóz). Na ekranach pod różnym kątem będą mogli zobaczyć daną sytuację, co ma im pomóc w weryfikacji postanowień arbitra głównego.
VAR ma zastosowanie w przypadku jedynie czterech sytuacji - w momencie , gdy pada gol (a także wszelkie ewentualne przewinienia, które doprowadziły do bramki), przy rzutach karnych, w sytuacji przyznawania czerwonej kartki, a także w kwestii pomylenia tożsamości zawodnika przy przyznawaniu kartki. Aby jakaś z decyzji podjętych na boisku przez arbitra głównego została zmieniona - musi dojść do "wyraźnego i oczywistego błędu".
REKLAMA
Weryfikacja postanowień sędziego głównego może nastąpić na dwa różne sposoby. Sam arbiter może poprosić o sprawdzenie lub zespół VAR może zarekomendować takie działanie. W drugiej sytuacji - asystent wideo informuje głównego, że mogło dojść do oczywistego błędu. Wówczas sędzia na boisku ma trzy możliwości. Po pierwsze - może natychmiast zmienić swoją decyzję na podstawie informacji od VAR. Po drugie - może sprawdzić samemu na monitorze sporną sytuację i wówczas podjąć ostateczną decyzję. Po trzecie - może kompletnie zignorować sugestię VAR i utrzymać swoje ustalenie.
W meczu Superpucharu Polski arbitrem głównym był Szymon Marciniak, a asystentem wideo - Paweł Gil.
Marcin Nowak, PolskieRadio.pl
REKLAMA