Wimbledon 2017. Radwańska: nie mam nic do stracenia. Będę walczyć o każdą piłkę

Agnieszka Radwańska awansowała do 1/8 finału wielkoszlemowego Wimbledonu. 28-letnie tenisistka podkreślała, że kluczem do

2017-07-08, 22:50

Wimbledon 2017. Radwańska: nie mam nic do stracenia. Będę walczyć o każdą piłkę

Posłuchaj

Cezary Gurjew (PR1) rozmawia z Agnieszką Radwańską na Wimbledonie (Kronika Sportowa)
+
Dodaj do playlisty

W sobotę rozstawiona z "dziewiątką" krakowianka pokonała występującą z "19" Timeę Bacsinszky 3:6, 6:4, 6:1. To drugi z rzędu trzysetowy pojedynek krakowianki. Dwa dni wcześniej spędziła na korcie dwie godziny i 43 minuty. W sobotę o 34 minuty krócej.

- Byłam cierpliwa do końca. Znalazłam swój rytm, troszkę zmieniłam taktykę i to poszło. Tym bardziej w trzecim secie już zaczęłam grać dużo lepiej - starałam się być bardziej agresywna od pierwszej piłki i już było dużo łatwiej - analizowała w rozmowie z Polskim Radiem Agnieszka Radwańska.

Spotkanie rozgrywane było na korcie centralnym, co dodatkowo zmobilizowało "Isię" - Kort centralny robi to jednak, że chce się grać tam jak najlepiej i walczy się o każdą piłkę - przyznała.

REKLAMA

- Wiedziałam, że ten mecz nie będzie łatwy i będzie dużo biegania to jest zawodniczka, która tak naprawdę potrafi wszystko. Zmieniała rytm przez cały mecz - od początku do końca. Wiedziałam czego się mogę spodziewać i na pewno tutaj cierpliwość była takim największym atutem w tym meczu, bo jednak ciężko było cokolwiek rozegrać - na dwa trzy uderzenia - tłumaczyła krakowianka w rozmowie z Cezarym Gurjewem.

Niedziela w środku turnieju tradycyjnie jest dniem wolnym od meczów, a na kortach odbywają się tylko treningi. Natomiast już w poniedziałek krakowianka zagra o szósty występ w ćwierćfinale turnieju z Rosjanką Swietłaną Kuzniecową (7.). Bilans dotychczasowych pojedynków przemawia wyraźnie na korzyść starszej o cztery lata Rosjanki, która wygrała 13 z 17 meczów. Cieszyła się ze zwycięstwa m.in. w ich ostatniej konfrontacji – w fazie grupowej ubiegłorocznej edycji WTA Finals. Spotkanie trwało prawie trzy godziny, a krakowianka nie wykorzystała piłki meczowej. 

- Pokazuje, że jest naprawdę solidną zawodniczką, której nie można absolutnie lekceważyć. Teraz też gra naprawdę dobrze. Wydaje mi się, że nie mam już tutaj nic do stracenia i mam nadzieję, że ten mecz będzie na bardzo wysokim poziomie. Jedyne, co mogę to walczyć o każdą piłkę, a jak będzie to zobaczymy w poniedziałek - mówiła o nadchodzącym spotkaniu Agnieszka Radwańska.

Cała rozmowa z Agnieszką Radwańską, a także informacje o innych spotkaniach turnieju w materiale Cezarego Gurjewa dla audycji radiowej Jedynki - Kronika Sportowa.


man, PolskieRadio.pl, PR1, PAP

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej