Wimbledon 2017: Martina Hingis poprowadziłaby Radwańską do wygranej w Wielkim Szlemie?

Była światowa liderka tenisowych list Martina Hingis w rozmowie z brytyjskim "Metrem" przyznała, że chętnie popracowałaby z Agnieszką Radwańską w roli jej trenerki. Co więcej, jest przekonana, że zna sposób na triumf "Isi" w turnieju wielkoszlemowym.

2017-07-12, 14:53

Wimbledon 2017: Martina Hingis poprowadziłaby Radwańską do wygranej w Wielkim Szlemie?

Polscy kibice co sezon czekają na triumf Agnieszki Radwańskiej w którymś z turniejów Wielkiego Szlema. Niestety, rok po roku muszą obchodzić się smakiem. Najbliżej spełnienia ich marzeń krakowianka była w 2012 roku, kiedy dotarła do finału Wimbledonu. Okazuje się jednak, że wygrana Polki wcale nie musi być misją z gatunku niemożliwych, a pomóc w tym miałaby... słynna Martina Hingis.

Szwajcarka, 20 lat po jej singlowym triumfie na Wimbledonie, z powodzeniem rywalizuje w grze deblowej, gdzie w parze z Yung Jan Chan z Tajwanu zagra w środę w ćwierćfinale.

Hingis w 2007 roku zakończyła indywidualną karierę w wieku zaledwie 27 lat (wznowiła ją sześć lat później skupiając się tylko na grze podwójnej) i zaczęła realizować się w pracy trenerki. I właśnie w tej "działce" legendarna tenisistka widzi swoją przyszłość.

Miała już okazję pracować z takimi zawodniczkami jak Julia Putincewa, Daria Gavriłova, Anastazja Pawliuczenkowa i Sabine Lisicki. Z tą ostatnią grała później nawet w deblu.

REKLAMA

Na pytanie dziennikarzy o zawodniczki, z którymi praca byłaby dla niej wyzwaniem wskazała Agnieszkę Radwańską i Caroline Wozniacki, gdyby te wyraziły takie zainteresowanie.

- Zazwyczaj to tenisistki zgłaszają się do mnie. Ja nie robię pierwszego kroku ponieważ zawodnik i jego otoczenie muszą być przekonani o słuszności tej decyzji - powiedziała Hingis, cytowana przez metro.co.uk.

Radwańska i Wozniacki w tegorocznym Wimbledonie zostały wyeliminowane na tym samym etapie rywalizacji (IV runda), a łączy je również to, że nigdy nie wygrały wielkoszlemowego turnieju (Wozniacki w 2009 i 2014 roku przegrywała w finale US Open).

- Czasami bardziej chodzi o psychologię, niż o typowo tenisowy trening. To jest całość. Z zawodniczek, które grają znakomicie, a nie wygrały jeszcze Wielkiego Szlema, największe możliwości na osiągnięcie tego celu mają z pewnością Caroline Wozniacki i Agnieszka Radwańska, która gra podobnie do mnie, ale choć była w finale Szlema, nie potrafiła w nim zwyciężyć - oceniła legendarna tenisistka, która w grze indywidualnej wygrała pięć imprez wielkoszlemowych.

REKLAMA

Trenerem Agnieszki Radwańskiej jest Tomasz Wiktorowski. Mimo tego na początku 2015 roku przez kilka miesięcy Radwańska współpracowała ze słynną Martiną Navratilovą, ale nie zakończyła się ona sukcesami.

Press Focus/x-news

bor, metro.co.uk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej