Wimbledon: Garbine Muguruza wygrała w finale z Venus Williams
Rozstawiona z "14" Garbine Muguruza pokonała Amerykankę Venus Williams (10.) 7:5, 6:0 w finale Wimbledonu. Hiszpańska tenisistka w niedzielę po raz pierwszy wygrała londyński turniej, a jednocześnie wywalczyła drugi w karierze wielkoszlemowy tytuł.
2017-07-15, 17:20
O ile pierwsza partia odbywającego się na mocno już zniszczonym korcie centralnym meczu była zacięta, to druga była zaskakująco jednostronna. To Williams jako pierwsza - przy stanie 5:4 - w inauguracyjnej odsłonie miała dwie piłki setowe. Zmarnowane okazje zemściły się w kolejnym gemie, gdy szansę na pierwsze w tym spotkaniu przełamanie wykorzystała Muguruza, a po chwili przypieczętowała zwycięstwo w tej partii.
W drugiej nie straciła już żadnego gema. Amerykanka kilkakrotnie popisała się efektownymi zagraniami, ale nie miało to wpływu na wynik. Grająca z obandażowanym lewym udem Hiszpanka wykorzystała trzecią piłkę meczową. Przy ostatniej akcji Muguruza poprosiła o "challenge" i gdy okazało się, że zagranie rywalki było autowe, to padła z radości na kolana, a następnie ukryła twarz w dłoniach.
Finałowy pojedynek trwał 77 minut. Muguruza zanotowała 11 niewymuszonych błędów, a jej przeciwniczka o 14 więcej. Obie zawodniczki w drodze do finału straciły po jednym secie.
REKLAMA
Była to piąta konfrontacja tych tenisistek. Hiszpanka wygrała po raz drugi. Była też lepsza w poprzednim meczu z Williams - w majowym ćwierćfinale w Rzymie.
Muguruza już wcześniej miała dobre wspomnienia związane z Wimbledonem - dwa lata temu dotarła do finału, ale w nim musiała wówczas uznać wyższość Sereny Williams, młodszej siostry Venus.
Pochodząca z Wenezueli niespełna 24-letnia zawodniczka pierwszy sukces w Wielkim Szlemie zanotowała w poprzednim sezonie. Triumfowała wówczas we French Open. W decydującym spotkaniu pokonała wówczas... Serenę Williams.
REKLAMA
Jest drugą Hiszpanką, która poznała smak zwycięstwa w singlowych zmaganiach Wimbledonu. W 1994 roku dokonała tego Conchita Martinez, która podczas bieżącej edycji pomagała Muguruzie, zastępując u boku zawodniczki nieobecnego w Wielkiej Brytanii trenera Sama Sumyka.
Starsza o 13 lat od sobotniej rywalki Venus Williams po raz dziewiąty wystąpiła w decydującym spotkaniu Wimbledonu. W dorobku ma pięć triumfów (ostatni z 2008 roku), a łącznie siedem w imprezach wielkoszlemowych (dwa razy w US Open). Jest najstarszą finalistką londyńskiego turnieju od 23 lat, gdy do tego etapu dotarła Amerykanka czeskiego pochodzenia Martina Navratilova.
Dzięki sobotniemu sukcesowi Muguruza awansuje w poniedziałek o 10 pozycji i będzie piątą rakietą świata. Na poprawę notowań i powrót do Top10 może liczyć też Williams, która przesunie się z 11. na dziewiątą lokatę.
REKLAMA
Wynik finału gry pojedynczej kobiet:
Garbine Muguruza (Hiszpania, 14) - Venus Williams (USA, 10) 7:5, 6:0
bor
REKLAMA