NBA: szok w Cleveland Cavaliers. Kyrie Irving chce odejść

Kyrie Irving to absolutna gwiazda NBA, koszykarz o najlepszym chyba ball handlingu, czyli umiejętności kozłowania i panowania nad piłką. Miniony sezon miał najlepszy w karierze - zdobywał ponad 25 punktów i notował prawie sześć asyst na mecz.

Bomba wybuchła w piątek wieczorem. Stacja ESPN podała, że Irving jest niezadowolony z roli w klubie (sic!) i tydzień temu poprosił o transfer do innego zespołu. LeBron James - lider zespołu - miał skomentować, że jest "rozczarowany"i "zaskoczony" sytuacją.

Już ruszyła karuzela, bo "Uncle Drew" to łakomy kąsek dla każdego klubu w lidze. Wg amerykańskich mediów w grę wchodzi przejście m.in. do New York Knicks, San Antonio Spurs, Minnesota Timberwolves lub Miami Heat.

REKLAMA

Jest też potencjalny następca Irvinga. Cavaliers szykują kontrakt dla Dericka Rose'a, MVP ligi z 2011 roku.

Takich problemów nie ma drużyna Marcina Gortata - Washington Wizards. Drużyna z Dystryktu Kolumbia o cztery lata przedłużyła kontrakt ze swoim liderem - Johnem Wallem. Rozgrywający stołecznego klubu zarobi 170 milionów dolarów.