„Bruno Schulz jest przez kino wciąż do odkrycia”
Minęła 125. rocznica urodzin Bruno Schulza, przed nami 75. rocznica jego śmierci. O twórczości autora "Sklepów Cynamonowych" rozmawiali w audycji Kwadratura Kultury teatrolog, publicysta Jan Bończa Szabłowski i historyk polskiego filmu Katarzyna Wajda.
2017-07-25, 13:00
Posłuchaj
Bruno Schulz inspiruje wielu artystów. Jak podkreślił w Polskim Radiu 24 Jan Bończa Szabłowski, zajmuje się on twórczością Schulza od dawna. - Zaczęło się od mojej wizyty w Drohobyczu po odkryciu jego fresków w jednej z wilii. Freski zostały odkryte zupełnie przypadkowo w komórce obok kuchni w 2003 roku. To była głośna sprawa – wspominał gość.
Szabłowski wyjaśnił, że freski powstawały w niezwykłych okolicznościach. – Bruno Schulz był uznany jako tzw. Żyd pożyteczny, wykonywał prace plastyczne na rzecz swego protektora, gestapowca w czasie II Wojny Światowej. Każda jego praca ratowała mu życie – mówił gość.
Z kolei Katarzyna Wajda, zaznaczyła, że filmowych połączeń Schulza wciąż nie jest za dużo. – Ciągle twierdzę, że Schulz jest przez kino do odkrycia. Większy potencjał widzę jednak w Schulzu jako bohaterze niż Schulzu jako dostarczycielu inspiracji w sensie prozy – podsumowała.
Jak podkreślił Jan Bończa Szabłowski, chociaż Schulz wydaje się powszechnie znany, to warto "infekować" nim różnych artystów.
REKLAMA
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji była Monika Małkowska.
Polskie Radio 24/pr
Kwadratura Kultury w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
REKLAMA
_____________________
Data emisji: 24.07.17
Godzina emisji: 22.15
REKLAMA