Bogdan Klich
Minister obrony uważa sprawę generała Skrzypczaka za zamkniętą. Wczoraj generał Waldemar Skrzypczak złożył dymisję ze stanowiska dowódcy wojsk lądowych.
2009-08-21, 08:07
Posłuchaj
Minister obrony uważa sprawę generała Skrzypczaka za zamkniętą. Wczoraj generał Waldemar Skrzypczak złożył dymisję ze stanowiska dowódcy wojsk lądowych. Decyzja ta jest wynikiem słów ministra obrony narodowej Bogdana Klicha, który oświadczył, że generał w rozmowie z nim wycofał się ze swoich zarzutów wobec administracji wojskowej. Generał Skrzypczak zarzucił ministrowi kłamstwo i stanowczo podtrzymał swoje krytyczne stanowisko.
Bogdan Klich, który był gościem Sygnałów Dnia, podkreślił, że Skrzypczak nigdy - ani publicznie, ani prywatnie - nie zgłaszał żadnych zarzutów co do istnienia biurokracji wojskowej, która miałaby paraliżować zakupy sprzętu. Szef MON przyznał, że wojsko to ogromna i rozgałęziona instytucja. Dodał, że jego nadrzędnym celem jest spłaszczenie tej struktury i jej odbiurokratyzowanie. Zaznaczył, że ten zamiar jest konsekwentnie realizowany.
W minioną niedzielę, podczas uroczystości pożegnania polskiego żołnierza poległego w Afganistanie, generał Waldemar Skrzypczak ostro skrytykował urzędników ministerstwa obrony za opieszałość w rozstrzyganiu przetargów na nowy sprzęt dla wojska. Zdaniem dowódcy wojsk lądowych, między innymi z tego powodu polski kontyngent w Afganistanie ponosi kolejne straty.
W poniedziałek generał oddał się do dyspozycji prezydenta. Wczoraj Lech Kaczyński przyznał, że choć Waldemar Skrzypczak naruszył zasady cywilnej kontroli nad wojskiem, nie zostanie odwołany ze stanowiska, gdyż jego kadencja i tak niedługo się kończy. Jednak ostatecznie generał sam złożył dymisję.
REKLAMA
REKLAMA