Primera Division: atmosfera w Barcelonie gęstnieje. Neymar pobił się na treningu z kolegą z drużyny

Portugalski obrońca dołączył do zespołu kilka tygodni temu, media nieustannie spekulują, że Neymar szykuje się do ruchu w drugą stronę - ogromnymi pieniędzmi kusi go PSG.

Do zdarzenia, po którym znów zawrzało, doszło dzień przed meczem z Realem Madryt w towarzyskim turnieju w USA. Incydent zarejestrowała kamera.

Można domyślić się, że znajomość obu panów nie rozpoczęła się najlepiej - kilka dni wcześniej gwiazda "Dumy Katalonii" ostro potraktowała Portugalczyka - trzeba przyznać, że było to dość brutalne wejście jak na trening.

REKLAMA

Do poważniejszej konfrontacji doszło jednak później. Neymar zaczął przepychać się z Semedo. Po chwili ten drugi odszedł, ale Brazylijczyk chciał znów do niego podbiec. Zatrzymują go inni koledzy z drużyny. Na końcu sfrustrowany Neymar rzucił znacznikiem o ziemię, odkopnął piłkę i opuścił boisko. Wszystko widział trener Barcelony Ernesto Valverde, ale nie interweniował.

Wydaje się, że władze PSG zacierają ręce. Klub ze stolicy Francji ma wyłożyć za Neymara kwotę szacowaną na 222 miliony euro - ponad dwa razy więcej niż dotychczasowy rekord sprzed roku, kiedy Manchester United wydał 105 mln na Francuza Paula Pogbę z Juventusu Turyn. Transakcja może jednak odbyć się w nieco inny sposób niż zwykłe transfery.

Aby nie naruszać zasad finansowego fair play, PSG zamierza poprzez należącą do swojego prezesa spółkę Qatar Sports Investments przekazać Neymarowi pieniądze, za które ten wykupi się z Barcelony sam. Oficjalnie będą to pieniądze za promowanie mistrzostw świata, które odbędą się w 2022 roku w Katarze.

REKLAMA

W piątek pojawiła się też informacja, że Neymar odwołał wizytę w Chinach.

- Z żalem zawiadamiamy, że zaplanowane na 31 lipca spotkanie Neymara z kibicami w Szanghaju się nie odbędzie. Zawodnik i jego przedstawiciele są zajęci kwestiami transferu i nie mogą zagwarantować swojej obecności - napisało w oświadczeniu chińskie biuro podróży Ctrip.

L'Equipe podaje, że francuski klub osiągnął porozumienie z jednym z najlepszych piłkarzy świata, a cała transakcja zmierza już do szczęśliwego (przynajmniej dla PSG) końca.

Brazylijczyk wystąpił w obu poprzednich spotkaniach Barcelony w USA. Katalończycy najpierw pokonali Juventus Turyn 2:1, a później Manchester United 1:0. Neymar zdobył wszystkie trzy bramki dla zwycięzców.

REKLAMA

Wszystko wskazuje na to, że czas, spędzony przez Neymara w Katalonii, dobiega końca. Czekamy na transfer wszech czasów, który rozpali kibiców z Paryża do białości.

ps, PolskieRadio.pl