Sierra Leone: 312 zabitych w osuwiskach i lawinach błota
312 osób zginęło w poniedziałek na obrzeżach stolicy Sierra Leone, miasta Freetown, w osuwiskach ziemi i lawinach błotnych wywołanych ulewnymi opadami deszczu - podał Czerwony Krzyż. Władze obawiają się, że mogą być setki ofiar. W kraju trwa pora deszczowa.
2017-08-14, 17:14
Przedstawiciel kostnicy we Freetown powiedział publicznej stacji radiowo-telewizyjnej, że placówka okazała się za mała, by przyjąć wszystkie ciała.
"Jest prawdopodobne, że pod rumowiskiem są setki nieżywych ludzi" - powiedział Reutersowi wiceprezydent kraju Victor Foh z miejsca tragedii, do której doszło w położonej w górach miejscowości Regent ok. 25 kilometrów od Freetown. Poinformował, że okolica ta została zabudowana wieloma nielegalnymi budynkami.
"Katastrofa jest poważna, jestem załamany - dodał Foh. - Staramy się otoczyć obszar kordonem i ewakuować ludzi".
Dramatyczna akcja ratunkowa
Telewizja Sierra Leone przerwała program, by transmitować akcję ratunkową. Na pokazanych zdjęciach widać ludzi, którzy usiłują spod zwałów błota wydobyć swoich bliskich. Inni z kolei przenoszą zwłoki w workach po ryżu do kostnicy. Na miejsce skierowano wojsko, które ma pomagać w trwającej akcji ratunkowej.
W Sierra Leone trwa właśnie pora deszczowa. Lawiny błotne i powodzie są częste w tym czasie w różnych krajach Afryki Zachodniej, a przyczyniają się do nich m.in. prowadzony przez człowieka wyrąb lasów i brak planowania przestrzennego.
dcz
REKLAMA