Korea Północna gotowa do ataku na amerykańską bazę w Guam
Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un zapoznał się z planami wystrzelenia rakiet w kierunku wyspy Guam - podała północnokoreańska agencja prasowa. Jak zapowiadano wcześniej, plan ataku na zależną od USA wyspę czeka już tylko na decyzję Kim Dzong Una.
2017-08-15, 06:53
Posłuchaj
Korea Północna zapowiedziała, że wystrzeli w kierunku wyspy Guam, gdzie znajdują się strategiczne amerykańskie bazy wojskowe, 4 rakiety średniego zasięgu. Jak pisze północnokoreańska agencja prasowa, Kim Dzong Un przed podjęciem decyzji zamierza "obserwować” zachowanie Waszyngtonu.
- Stany Zjednoczone, które pierwsze rozmieściły liczne systemy strategicznej broni nuklearnej niedaleko nas, powinny pierwsze podjąć właściwą decyzję i wykazać ją poprzez swoje działania jeśli chcą obniżyć napięcie na Półwyspie Koreańskim i zapobiec niebezpiecznemu starciu militarnemu - powiedział Kim w relacji KCNA.
Jak informuje agencja, Kim Dzong Un odwiedził centrum dowodzenia sił strategicznych, któremu podlegają wojska rakietowe i "długo analizował" plan oraz przedyskutował go z dowódcami wojskowymi.
Według KCNA przywódca Korei Północnej polecił aby armia była „zawsze gotowa” do podjęcia działań bojowych, jeśli podejmie on taką decyzję. Dodał, że podejmie decyzję o odpaleniu rakiet jeśli Stany Zjednoczone będą kontynuować ich "wyjątkowo niebezpieczne" działania na Półwyspie Koreańskim.
Amerykański sekretarz obrony Jim Mattis ostrzegł, że jeśli Korea Północna wystrzeli rakiety, USA mogą rozpocząć wojnę z tym krajem. Władze w Seulu obawiają się zaś, że interwencja militarna wobec komunistycznej Północ może z kolei na nowo wzniecić konflikt zbrojny na Półwyspie Koreańskim. Do ewentualnego zestrzelenia rakiet przygotowują się USA i Japonia. Rakiety miałyby przelecieć także nad jej terytorium.
W ub. tygodniu siły strategiczne Korei Północnej zapowiedziały zakończenie do połowy sierpnia prac nad planem odpalenia czterech rakiet średniego zasięgu w pobliże wyspy Guam.
REKLAMA
dad
REKLAMA