Superpuchar Hiszpanii: kara dla Ronaldo podtrzymana. Kontrowersje też pozostają

Kara zawieszenia na pięć meczów Cristiano Ronaldo została utrzymana przez Hiszpańską Federację Piłkarską. Kontrowersje wokół sędziowania tego spotkania jednak pozostają.

2017-08-16, 21:59

Superpuchar Hiszpanii: kara dla Ronaldo podtrzymana. Kontrowersje też pozostają
Cristiano Ronaldo . Foto: Oleh Dubyna / Shutterstock.com

Zawodnik Realu Madryt dostał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę w niedzielnym spotkaniu z FC Barceloną w Superpucharze Hiszpanii. Stało się to w sytuacji, gdy Portugalczyk walczył w polu karnym z obrońcą gospodarzy - Samuelem Umtitim i padł na murawę, domagając się rzutu karnego. Arbiter spotkania - Ricardo de Burgos Bengoetxea uznał, że Ronaldo symulował i pokazał mu kartonik, co oznaczało wyrzucenie z boiska. Wściekły skrzydłowy w emocjach lekko odepchnął sędziego.

Ronaldo tym samym nie zagra w środowym rewanżu z "Dumą Katalonii" oraz w czterech pierwszych kolejkach Primera Division.

Kara dla 32-letniego Portugalczyka wywołuje spore kontrowersje. Trener "Królewskich" oraz koledzy Ronaldo z drużyny nie mają wątpliwości, że nie należała mu się druga żółta kartka w tym meczu. Jednak większość z nich nie chce wypowiadać się na temat sytuacji z odepchnięciem arbitra.

YouTube/FOOTBALL SPOTLIGHT

REKLAMA

W myśl przepisów - skrzydłowy Realu Madryt za tego rodzaju przewinienie, odnotowane w pomeczowym raporcie, mógł dostać zawieszenie na 4 do nawet 12 spotkań. Władze klubu z Santiago Bernabeu mogły więc liczyć, co najwyżej na obniżenie sankcji o jeden mecz. Biorąc pod uwagę okoliczności - mogły mieć nadzieję na zredukowanie kary, bo choć zachowanie Ronaldo było bezdyskusyjnie niepoprawne - sędziowanie w tym meczu również pozostawiało wiele do życzenia.

Abstrahując od sytuacji z drugą żółtą kartką dla gwiazdy Realu - kontrowersje wywołał też nieuznany gol Ronaldo z 72. minuty spotkania po rzekomym spalonym (powtórki pokazały, że niesłusznie odgwizdany), rzut karny dla FC Barcelony przyznany po wątpliwym faulu na Luisie Suarezie, czy też brak zauważenia kopnięcia bez piłki, jakie wymierzył Sergio Ramosowi - wspomniany już Suarez.

YouTube/Football Reins

Suchej nitki na arbitrze nie zostawili dziennikarze i internauci, którzy obserwowali to spotkanie. Dla większości z nich - to Suarez prędzej wymusił nieuczciwie podyktowanie jedenastki, niż Ronaldo symulował w polu karnym "Dumy Katalonii".

REKLAMA

31-letnio arbiter Ricardo de Burgos Bengoetxea także może jeszcze ponieść konsekwencje swoich kontrowersyjnych decyzji. Baskowi urodzonemu w Bilbao grozi zawieszenie w pracy sędziego nawet na miesiąc za rażącą liczbę błędów popełnionych podczas El Clasico. O jego losie zdecyduje Komitet Techniczny Arbitrów. 

Real Madryt w pierwszym spotkaniu Superpucharu Hiszpanii - mimo usunięcia z boiska Ronaldo i innych kontrowersji - zdołał wygrać na Camp Nou z FC Barceloną 3:1 i jest faworytem do zdobycia trofeum przed rewanżem na Santiago Bernabeu.

REKLAMA

man, PolskieRadio.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej