Siatkówka: jeden z najpopularniejszych sportów w Polsce, ale czy i najbardziej dochodowych?

Posłuchaj

O siatkówce i pieniądzach mówiły w radiowej Jedynce: Agnieszka Cyran, dyrektor Fundacji Polska Siatkówka i Irena Pichola z Deloitte (Sylwia Zadrożna, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Piłka siatkowa jest jedną z najbardziej popularnych dyscyplin sportowych w Polsce. Na mecze przychodzi bardzo dużo kibiców, także czwartkowe spotkanie, w którym zmierzą się reprezentacje Polski i Serbii, obejrzy na Stadionie Narodowym ponad 60 tysięcy osób, mówi Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia Agnieszka Cyran, dyrektor Fundacji Polska Siatkówka.

- Kibice są bardzo związani z naszą dyscypliną sportową, bez względu na ograniczenia wiekowe, czyli od dzieci po seniorów. Można się tyko z tego cieszyć. Niech nam zazdroszczą inne dyscypliny sportowe, że mamy taką frekwencję na meczach reprezentacji, ale nie tylko. Również przy rozgrywkach klubowych widać wypełnione hale i zainteresowanie naszą dyscypliną sportową – podkreśla ekspertka.

Podstawa to dobry kontakt z kibicami

Do tego wzrostu zainteresowania przyczyniają się sukcesy sportowe, ale także dobre kontakty zawodników z kibicami.

- Zawodnicy bardzo często uczestniczą we wszelkiego rodzaju akcjach organizowanych przez kluby kibica, gdzie mają możliwość bezpośredniego kontaktu, wejście w interakcje z potencjalnym widzem. Są bardzo życzliwie nastawieni do kibiców, rozdają autografy, biorą udział w festynach, festiwalach siatkówki – wylicza Agnieszka Cyran.

.

Oglądalność przekłada się na wyższe wpływy z reklam

Sukces sportowy w danej dyscyplinie przekłada się na wyższą oglądalność, a co za tym idzie na wyższe wpływy z reklam. Nic więc dziwnego, że znajdują się sponsorzy. Ale jak mówi Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia Irena Pichola z Deloitte, ci powinni sobie też zdawać sprawę z tego, że dzięki siatkówce mogą się zaangażować społecznie.

- To są nie tylko trybuny, które są zapełnione tłumem w trakcie najbardziej prestiżowych meczów, ale to też ogromne doświadczenie i wiedza pracowników, zawodowych sportowców, którzy swoimi kontaktami, wizerunkiem przyciągają, ale też ogromna sieć trenerów i nauczycieli, to są relacje ze szkołami, z dziećmi, z nauczycielami W-F, to są zaangażowane samorządy, społeczności lokalne, oczywiście baza kibiców, którzy wyróżniają się kulturą kibicowania – wymienia ekspertka.

Firmy, które sponsorują sport, często też angażują w to swoich pracowników.

- I rozgrywki, które się czasem odbywają w firmach, i możliwość uczestniczenia w meczach, czy zachęta dla dzieci, rodzin pracowników to są działania, po które pracodawcy coraz częściej sięgają, żeby pokazać pracownikom dodatkową wartość – zaznacza rozmówczyni Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia.

Zarobki owiane tajemnicą

Nie ma danych na temat tego, ile zarabiają kluby siatkarskie. Do takich badań firmy doradcze dopiero się przymierzają - ale jak dodaje Agnieszka Cyran - pieniądze w sporcie często są owiane tajemnicą.

- To są indywidualne kontrakty, o których nie mówi się otwarcie. Zawodnik drugiemu zawodnikowi nie mówi, na jakich warunkach jego kontrakt został podpisany, bo jest to objęte klauzulą poufności. Natomiast dla zawodnika, który bardzo dzisiaj ciężko pracuje, to jest jego 5 minut. W sporcie dzisiaj ktoś jest najlepszy, jest reprezentantem, ale może przyjść kontuzja – zaznacza ekspertka.

Kluby siatkarskie nie zarabiają tyle, co piłkarskie, siatkarze nie zarabiają tyle, co piłkarze, ale Polski Związek Piłki Siatkowej jest jednym z najważniejszych w kraju.

Sylwia Zadrożna, awi