WTA New Haven: Radwańska lepsza od Bouchard, Polka w ćwierćfinale

Kolejną rywalką Polki będzie Chinka Shuai Peng, która zwyciężyła Chorwatkę Mirjanę Lucić-Baroni 6:2, 6:3. W pierwszej rundzie miała wolny los, w drugiej zaś mogła mówić o dobrym losowaniu - choć Bouchard to duże nazwisko światowego tenisa, jednak ostatnio zawodniczka jest daleka od tego, by zachwycać.

6:3 i 7:5 pokazuje jednak, że doszło do naprawdę zaciętego spotkania. Radwańska przełamała rywalkę w piątym gemie, chwilę później Bouchard zrewanżowała się rywalce tym samym. Do końca tego seta dominowała jednak Polka, która była lepsza w trzech kolejnych gemach.

W drugim secie emocje wciąż rosły, Bouchard nie zamierzała łatwo rezygnować. Minimalnie lepsza była Radwańska, ale w końcówce zmarnowała kilka dogodnych szans do tego, by zakończyć to spotkanie. Przełamała Kanadyjkę dopiero przy stanie 6:5 i awansowała do kolejnej rundy.

REKLAMA

- Mimo, iż statystycznie wygląda to dobrze, to we wszystkich meczach o mojej wygranej decydowały detale. Znamy się już tyle lat, wiem doskonale, że preferuje ona szybki, agresywny styl gry. Staram się przeczekać ten moment i ta cierpliwość robi różnicę. Mogłam ten mecz skończyć wcześniej, ale wykorzystałam tylko 5 z 12 szans na przełamanie. Na szczęście nie doszło do tie-breaku, bo tam różnie mogło się to skończyć - podsumowała Polka.

Radwańska występuje w roli obrończyni tytułu, przed rokiem w New Haven była najlepsza. Kolejny mecz rozegra w czwartek.

ps, PolskieRadio.pl